Tekst 219 z 255 ze zbioru: Satyryczne kontynuacje
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2018-10-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2439 |
O Franku pod Hiroszimą
Pryszczaty Franek pod Hiroszimą
niezwykły numer światu wywinął;
zjadł głowę kapusty z głąbem
i odpalił taką bombę,
że tym w historii wojen zasłynął.
Ten limeryk trzyma sens od początku do końca.
Czyli jest fajny :)
Nie będziemy pisać chyba limeryków o Oświęcimiu
Konotacji żadnych nie było.
Bo jak napiszę, że:
Raz pewien chłopak spod Oświęcimia
pęcherz miał słaby, bo mu nie trzymał...
To nie oznacza pisania o obozie Auschwitz.
Trochę dystansu.
Nie ma jednak tak, że możesz wejść do czyjejś świątyni ze słomą za cholewami i wypiąć się, gdzie chcesz i na wszystko. Twoja wolność kończy się tam, gdzie zaczyna się wolność czyjaś - i vice na odwrót. To, jak się zachowasz, to rzecz wyniesionej z chaty kindersztuby, i ja tu nie mam nic do gadania
Był Boziewicz i Kamyczek.
Tu sprawa się dzieje być może na granicy złych skojarzeń, ale nie przekracza pewnych ram.
I żeby nie było - dzisiejszych ram.
Bo nuklearna tragedia wydarzyła się na atolu Bikini.
Nastąpił wybuch, którego nie kontrolowano.
Atol do dziś jest zamknięty, a termin "bikini" funkcjonuje świetnie i czego dotyczy?
Wybuchu?
Tak samo jest tutaj.
Za bardzo łączysz symbole z symboliką.
Autor nie miał tu złych intencji.
Najwyżej niefortunnie dał rym w kontekście.
oceny: bezbłędne / znakomite
Nie widzę tu nic niestosownego. Gdyby oceniać kryteriami sacrum to nie powinniśmy żartować na temat Warszawy, która w takim samym lub podobnym stopniu została zrównana z ziemią.
A jeśli chodzi o konkrety, to za strefę sacrum Japończycy uważają Park Pokoju, a nie całe miasto, zresztą szybko odbudowane. Dzisiaj są tam wesołe miasteczka, fabryki, banki, sklepy, szkoły, resturacje, hotele itd. miasto normalnie funkcjonuje. Pewnie i burdele się znajdą.
Wystarczy w google wrzucić hasło Hiroszima dzisiaj.
Nie bądźmy bardziej święci od Japończyków, bo niedługo słowo komin zaliczymy do sacrum, jako że będzie się kojarzył z krematorium...
.
Proponuję zatem wstawić w miejsce Hiroszimy naszą Pszczynę - i całkiem pominąć temat TAMTEJ historii (skoro nie da się pisać o niej w tonie ni frywolnym, ni na hop-siup) a resztę, co i jak, sam Autor już będzie wiedział, gdzie, co i po co.
Powiedziałam już wszystko, co było tutaj do powiedzenia
Możemy nawet byś wdzięcznym Niemcom, bo w 44 przygotowali tereny inwestycyjne dla Warszawy.
Każdy ma swój pogląd i rodzaj wrażliwości, ale nie przesadzajmy...