Przejdź do komentarzyProsty tekst z przystankami
Tekst 70 z 176 ze zbioru: Powierszam tobie
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2018-12-06
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1729

Przymrozki świtem szczypią w ręce.

Szarówka, obcasami stukam

o chodnik. Mijam coraz prędzej

numery domów, stary bukszpan.


Stuk-stuk, stuk-stuk. Bezgłośnie nucę

w myślach piosenkę: `Nie dokazuj...`

Znajome słowa i melodia

mieszają barwy i obrazy.


I już przystanek wyrósł. Czapki

codziennych starych nieznajomych.

Kłaniamy się, zbliżeni kursem

i łączy nas dziurawy chodnik.


- Już, pani, zima! Zdrożał węgiel -

no kto to słyszał?! Takie zdzierstwo!

A sąsiad pali jakimś szajsem.

A niech go jasny szlag! Na miejscu...


Autobus nowy, monitory,

automat gada, numer osiem.

Tu zawsze wsiada z psem staruszek

i elegancka pani Zosia -


zawsze na czarno. Kiedyś z mężem.

Jakaś karetka wznosi larum.

Najwięcej ludzi wsiada co dnia

na dwupasmówce przy szpitalu.


Zaraz wysiadam. - Do widzenia!

Zanim zapomnę dokąd jadę.

Zanim sie wtopię w tłum przechodniów

i w latarń szarą amfiladę.


Wy jedźcie, jedźcie, gdzie kto musi

lub dokąd chce, choćby bez celu.

Stukot obcasów znów mnie kusi,

aby zanucić


`Z najprostszych słów swój poranny składać wiersz.

W kolorach dwóch raz zobaczyć to, co niewidzialne jest.`*


---------------------------------------------------

*Iść w stronę słońca - Dwa Plus Jeden

* Fotografia własna


  Spis treści zbioru
Komentarze (5)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Mijanie i przemijanie tak pięknie ujęte w proste codzienne słowa. Bardzo mi się podoba strofa `Zaraz wysiadam..."
Pozdrowienia :)
avatar
jak zawsze :)
avatar
Autorka choć dobrze pisze -staje się bez wątpienia ,,sentymentalna" -
To dobrze i źle
avatar
Serdecznie Wam, dziękuję.
Pozdrowienia :)
avatar
Świat lirycznej "ja" kręci się /TU i TERAZ/ wokół konkretnego realu z przystankami (patrz nagłówek) o szarej godzinie z przymrozkiem w tle i znaną ongiś w każdym polskim domu piosenką /2 plus 1/ "Iść w stronę słońca".

A jaki mógłby być ten scenariusz zdarzeń w wersji B?

Może... taki?

Autobus nowy, monitory,
automat gada, ktoś wysiada,
co drugi jest tu chory,
i pani Zosia jakaś blada.

- Gdzie jadzie ta "ósemka"? -
Pyta się tramp z przystanku.
To ciekawość cudzoziemska,
Wszak człeczyna nie zna banków,

Nie zna wanny ni biletów,
Pcha się z musu do autobusów,
Byle ogrzać członki swoje,
Poczuć ciepło twe przebojem.

Świat przedstawiony w literaturze /a więc także w poezji/ NIE JEST przypadkowy. To, CO opisujemy, jest rezultatem głęboko przemyślanej selekcji
© 2010-2016 by Creative Media
×