Przejdź do komentarzyroztargniony
Tekst 255 z 255 ze zbioru: stopniowo
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2019-01-16
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń1201

https://www.wallpaperup.com/



napadało myśli

spod oczu drażni bielą

poranek z rumieńcem

soplami lodu co uklękły w oknie


wspinam się to przygasam

z opornikiem diagnozuję światło

cieniolubne kwiaty przerosły wieczór

tylko cisza została w cieniu


modnie w nic nie wierzyć

w oceanie żółw z oczami z plastiku

bonusy na miłość u operatora telefon

z informacją o darmowym milczeniu


  Spis treści zbioru
Komentarze (7)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Podstawową cechą roztargnionego (patrz tytuł wiersza) jest przeoczanie nawet ważnych/istotnych/brzemiennych dlań spraw, rzeczy, zdarzeń, faktów itd., itp.

W rezultacie taki Ktoś żyje raczej wyłącznie poza Czasoprzestrzenią, do której przynależy tylko fizycznie, duchem grawitując Bóg wie gdzie.

Powiadają, że tylko Poeci noszą głowę w chmurach
avatar
Wszystko, CO OMINĘŁO roztargnionych, jest przez nich samych "w pocie czoła" ciężko wypracowane.

Niech potem nie marudzą, że los im nie sprzyja
avatar
Urzekła mnie ostatnia strofa :)
Pozdrawiam!
avatar
Bardzo wdzięczny wiersz.
avatar
dziękuję dziewczyny :)
szczególnie Emilii:)
avatar
Roztargnienie - to postawa buntu wobec szyfrów świata rozumianego jako i opresyjny, i fascynujący 2 in 1 zarazem i jednocześnie. Natłok tych szyfrów i tych fascynacji uniemożliwia przejęcie sterów i kontrolę nad tym, co mnie dotyczy /i osacza/, przyjmujemy zatem strategię iście napoleońską: "to ja decyduję o tym, w którą stronę patrzeć, co widzieć, czym myśl zaprzątać i JAK ŚWIAT POSTRZEGAĆ".

Co więc tutaj w tym oto przed nami "roztargnionym" mamy? Misz-masz obrazków i impresji:

drażni bielą
poranek z rumieńcem
/i/ soplami lodu co uklękły w oknie

/i dalej/
cieniolubne kwiaty przerosły wieczór
tylko cisza została w cieniu

i na finał cały czterowers ostatniej strofy.

Jedyne, co podlega schludnemu porządkowi - to ten tekst i dołączona doń fotografia, na której piękny i roztargniony kwiateczek wcale nie wie, że dookoła wszędzie sroga zima, i nie pora na żadne wynurzenia
avatar
czytam z przyjemnością jako odrębny, mikro esej..:)
© 2010-2016 by Creative Media
×