Miałeś, chamie, ZŁOTY RÓG!
Dał ci, chłopie, go sam Bóg!
Aleś, bracie, jest nieuk,
Straszny wszystkich wróg!

Moja babcia mówiła " Cham chamem - na wieki wieków. Amen"

"Choćbyś naturę widłami wypędzał, ona i tak powróci."
Horacy
Pozdrawiam :)

Arsene, no tak, i cham chamem pozostanie. Chamstwo ma w genach. Nie może być inny. ;)

Emilio, wrogiem jest też i dla siebie. Bo z pewnością niełatwo mu się żyje w swojej chamskiej skórze wypełnionej chlupoczącym jadem. ;)

Atram, zgadzam się z Twoją Babcią. Z Horacym także.
Skoro po ponad 2 tys. lat nic się z chamami nie zmieniło, musi być prawdą, że: " Cham chamem - na wieki wieków. Amen". ;)

Cham chamem stoi. Rozkwita wśród podobnych sobie oraz ... ustępujących przed chamstwem.
Nie trzeba nawet hamletyzować, tylko odpór chamowi dać.

Cham musi być górą,
Ma takie mniemanie,
Dlatego się przed innych, pcha...
No bo panie, panie,
Przecież, to ja,a ja, to Ja,
Więc mi, raz, dwa...
Kto to zna?...

Hardy, odpór? Niełatwe to zadanie... Ale, są dwie sprawdzone metody. Pierwsza: to być dla nich miłym i uśmiechać się do nich. Wtedy czują się zbici z pantałyku. Druga: to ignorować ich. Zupełna obojętność. Szlag ich wtedy trafia... i sami się wycofują rakiem.

a200640, a niech się pcha, więc raz-dwa, zrobić mu miejsce, aż trafi na takiego samego chama jak on. ;)

...i jeszcze będzie ci wmawiał, że tak trzeba... (kiedyś zespół Apteka, śpiewał-tak łatwo jest się skur...).

Mikesz, i Apteka ma rację... Dlatego tych tam jest aż tak dużo.

Myślę jednak, że prawdziwy cham jest dumny ze swojej postawy życiowej. Ale różne są objawy chamstwa, może sa też i tacy, którzy się poniewczasie swojego zachowania wstydzą.
To "wyniósł z domu" rozumiem jako akceptację przez rodziców takiego zachowania. Wydaje mi się, że są też tacy, którzy chamstwo nabyli na podwórku, a nie w domu.

Lilly, prawdziwy cham nie wstydzi się nigdy. Dlaczegóż to miałby się wstydzić, skoro swoje chamskie zachowania uważa za normalne. Ba, wręcz jest z nich dumny, jak sama piszesz.
Wyniósł z domu, to nie tyle znaczy akceptację rodziców na takie zachowanie, co uznawanie za normalne, bo sami się tak zachowują.
Owszem, dziecko możne nabyć chamstwa na podwórku, ale jeśli w domu nie jest ono akceptowane, to z tyłu głowy będzie miało to zakodowane, i z czasem (najpóźniej jako dorosły), samo do tego dojdzie, że chamstwo jest złe, świadczy o braku kultury... A cham chamem pozostaje na zawsze.

Trawestując słynne porzekadło ludowe, powiemy

"Poznać chama po cholewach!"

Po czym poznać?

Ano, z a w s z e z nich słoma wyłazi - zwłaszcza na salonach!

Oj, wyłazi, Emilio, Na każdym kroku wyłazi...
W dzieciństwie i jeszcze nieco później miałam takie przeświadczenie, że każdy będzie się zachowywał w stosunku do mnie kulturalnie, skoro ja się tak zachowuję.
Miałam też wielki szacunek do ludzi wykształconych, na stanowiskach, będąc niemalże pewną (jakże naiwnie), że takie osoby są/powinny prezentować sobą wysoką kulturę osobistą.
Lata dorosłości niestety zweryfikowały moją opinię.

Chamstwo najczęściej wynosi się z domu, i taki jeden z drugim cham — chamem na zawsze już pozostaje.

Gdyby cham wiedział, że jest chamem, to by się powiesił

On jest chamem, ona chamka, życie z nimi
przekichane każdego poranka.