Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2019-05-13 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1179 |
Gwiazda
Byłeś tym kiedyś,
Kim chciałeś,
O czym zamarzyłeś,
Spełniałeś w postaciach,
Przeróżnych.
Nawet nierozważnie,
I wiele traciłeś. Na
Przeciągach różnych,
Co niczym huragany,
Zamiatały po drodze,
Co chciały.
Ale nie na
Tyle, by chociaż przez chwilę,
Zwątpić w swoją gwiazdę,
Która tylko jedna...
Choć najdalsza, to twoja,
Sercu, duszy, bliska.
I widzisz, jak błyska,
Po nocach bezchmurnych,
Prosto w ciebie mierzy,
Z dalekich rubieży,
Miliardów trylionòw, lat
Świetlnych.
I ciągle się zbliża, gdy inne,
Gdzieś się oddalają, może nikną...
A ta jedna, Ona, ta twoja
Wyśniona, z którą się połączysz,
Na przestworzy łąkach, gdy skończysz
Ten finisz podniebny, choć nie wiadomo,
Komu on potrzebny,
Tylko ona,
Ona,
Leci,
Tylko
Po co?
By uderzyć?
W ciebie
Trafić?
Byś przestał
Się wciąż,
Niedojdo,
Gapić
I gryzmolić...
Może.