Przejdź do komentarzyStopa Aborygena
Tekst 112 z 204 ze zbioru: Garb
Autor
Gatunekpublicystyka i reportaż
Formaartykuł / esej
Data dodania2019-12-17
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1449

Wybaczcie tekst bez korekty .


Rzecz o pewnym sposobie myślenie a dokładniej o uporczywym zaprzeczaniu że sowieckie obozy śmierci  istniały . Dodatkowo osoby z tą przypadłością,  szkalowały świadków którzy, jakimś cudem powrócili z czerwonego raju. Chodzi mi o społeczność lewicową w  powojennej , zachodniej Europie


. Sposób myślenia jak i usilne zaprzeczanie byłoby pewną osobliwością psychiatryczną gdyby nie ogromny zasięg tego zjawiska. Owo uporczywe wręcz betonowe stanowisko być może , miało za cel obronę Rosji Sowieckiej tak jak broni się ideałów . Można tu mówić jednak o całkowitym podeptaniu rozsądku zasad logiki a nawet o stanach  irracjonalnych. W potocznym języku byli głupi jak but czyli  byli pożytecznymi idiotami  (wymyślił chyba Lenin). Ja osobiście  twierdzę iż  byli głupsi niż  stopa Aborygena  . Bo ta bądź co bądź jest bardziej umiarkowana i stonowana w swych poglądach i nie dała się ośmieszy a co ważne była niegroźna w przeciwieństwie do w/w sporego stada ciężkich baranów.


Przełamywanie lodów owego otępienia odbywało się pomału i dopiero ,,Archipelag Gułag „ Sołżenicyna otworzył nieco oczy .  W następnych latach świat oniemiał dowiadując się o skali mordów i nieszczęścia ludzi którym przyszło żyć w sowietach. Niemałą rolę odegrał w tym i nasz Herling Grudziński oraz powracający z armią Andersa  Polacy.  Niestety z tym oświeceniem w sprawie  łagrów i gułagów to  nie do końca prawda . Dowiedzieli się tylko zainteresowani a świat jedynie  pomruczał i ucichł . Faszyzm czy tam hitleryzm które nie miały tak starszego oblicza  jak komunizm zostały bardziej napiętnowane .


Nie została też oceniona i potępiona ta tępa lewicowa społeczność,  która tak mocno przysłużyła się Leninowi i Stalinowi w ich dziele . Zdumiewa mnie też  fakt milczenia przez II RP o zbrodniach oraz głodzie na Ukrainie. W Charkowie oraz w innych miastach Rosji były Polskie konsulaty i aż wzdryga mnie że oni tam nic nie wiedzieli. Nie wierzę .


Uczymy się dat , wydarzeń , bitew a nie rozpatrujemy postaw społeczeństwa, jego reakcji lub braku. To wielka nieodrobiona lekcja,  jakże ważna i pouczająca . Niestety,  bo być może bylibyśmy inni bardziej świadomi i otwarci a mniej podatni na manipulację oraz uznawanie trudnych tematów za niebyłe. Poprawność polityczna nie stała by się plagą oraz cenzurą  a kłamstwo współczesne nie miało by takiego przyzwolenia.


Piszę to wszystko bo widzę tą postawę powojennego lewicowego zachodu  także i dziś . Niezwykłe wręcz otępienie nakazujące uznawać zjawiska , wypowiedzi za niebyłe . Tak samo jak nie było gułagów i już ! Tak i dziś nie ma np. noblistki która oskarża Polaków o mordowanie Żydów . Po prostu nie ma tematu . Z jakiś powodów część z nas nie uznaje za właściwe wspominać  o tym zdarzeniu .


Taka negacja w jednej sprawie nie pozwala dostrzec zjawiska większego, którego owa noblistka jest tylko epizodem . To jawny i konsekwentnie prowadzony antypolonizm sprowadzający się do oskarżenia Polaków o holokaust na Żydach.  Te zjawisko istnieje ponad wszelką wątpliwość  i jest rozciągnięte w czasie oraz przestrzeni . Także polska kinematografia o dziwo,  sama wydała dwa dosłownie bluźniercze filmy.

Mamy obowiązek mówić oraz pokazywać czyny , akty medialne mające w swym przekazie kłamstwo . Nie mamy prawa odwracać oczu ani głowy od problemu  bo stajemy się współwinnymi  następstw .


No i co ważne nie jesteśmy wówczas głupsi od stopy Aborygena .



No i Boże drogi chroń ten tekst  przed w/w zjawiskiem .


  Spis treści zbioru
Komentarze (9)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Trudno mi nie zgodzić się z treścią artykułu z jednym wyjątkiem. Nie zgadzam się ze zdaniem: "Faszyzm czy tam hitleryzm, które nie miały tak strasznego oblicza...". Zbrodnia pozostaje zbrodnią, a ilość ofiar? "To tylko statystyka". A co do środowisk lewicujących na szeroko rozumianym Zachodzie, w 1981 r., kiedy na konferencji Międzynarodowej Organizacji Pracy gdzieś w Ameryce Łac. po raz pierwszy pojawili się przedstawiciele NSZZ "Solidarność", zostali okrzyczani faszystami, bo przeciwstawiają się budowie socjalizmu w najbardziej "postępowej części świata". Jeśli fakty nie zgadzają się z ideą, przeinaczmy lub przemilczmy fakty. Podobnie jest teraz. Lewica musi kogoś bronić, bo na tym można zyskać sławę, pieniądze... Najlepiej znaleźć sobie jakąś mniejszość, a jeśli jej nie ma, to można ją wymyślić. Ostatnio mniejszością do "obrony", a tak naprawdę do wspinania się po plecach na scenę w blask reflektorów są ludzie o odmiennej orientacji... Co tego, co rzekomo wyssaliśmy z mlekiem matki - są dwie kategorie ludzi, o których można mówić tylko dobrze, albo wcale. Antypolonizm po tamtej stronie, to biznes, który steruje folklorem. Odwrotne zjawisko po polskiej, to tylko folklor. Ja o tym, że w Polsce jest straszne zjawisko antysemityzmu dowiedziałem się z GW gdzieś w 89/90 roku. Wcześniej go nie widziałem, choć coś do mnie docierało, że się nas o to oskarża.
Na koniec w sprawach formalnych: Nie jestem fachowcem i purystą interpunkcyjnym, ale ilość błędów interpunkcyjnych w tym tekście utrudnia czytanie. Pozdrawiam.
avatar
No tak interpunkcja leży .
Faszyzm jednak nie miał tak strasznego oblicza jak komunizm. Miasta pod okupacją niemiecka w miarę normalnie funkcjonowały no i totalitaryzm nie był tak okrutny pomijając obozy.
Jednak ilość ofiar , zakres indoktrynacji , upodlenie człowieka jest większe u sowietów.
avatar
Ludzie, którzy w GW tropili antysemitów, w rzeczywistości lubili ich hodować - Pankowski i inni działający w "Nigdy więcej!" - sprzeciwiali się ich zwalczaniu. Nie, nie, to załatwią policja i sądy, a nie sklepanie ryja faszysty. I gębę faszysty dorabiali wielu takim, którzy byli na prawo od nich i krytykowali ich postępowanie. Wcale nie chodziło im o antysemityzm, tylko o przejęcie i nadanie tonu obecnym w obiegu publicznym narracjom.
Od wielu lat z przerażeniem patrzę na to co dzieje się z polskimi anarchistami - to w dużej części nie są już środowiska wolnościowe, ale lewaccy faszyści. Przy okazji kieleckiej parady równości widziałem jak przyklejają się do liberałów ze sPOKO, tym samym, którzy będąc u władzy nie widzieli nic złego w napadach na redakcje tygodnika i wysyłanie antyterrorystów na gówniarza nabijającego się z gajowego Bronka.
Faszyzm był straszny inaczej, nie mniej. Mnie przeraża ta segregacja ludzi - ci ładni, to pozwolimy im żyć. A ci brzydcy, to albo od razu przepuścimy ich przez komin, albo zamęczymy na śmierć, zużyjemy do cna.
avatar
Ostatnie zdanie to dobre podsumowanie . A problem wydaje sie nie do rozwiązania - coraz bardziej społeczeństwa tracą kontrolę nad sobą i stają się sterowane .
avatar
CZY DOWIEMY SIĘ OD AUTORA TAKŻE CZEGOŚ O 6 MILIONACH NASZYCH RODAKÓW, ZABITYCH W DZIAŁANIACH WOJENNYCH W LATACH 1939 - 1945, ZAMORDOWANYCH W KATOWNIACH GESTAPO, ROZSTRZELIWANYCH PODCZAS ŁAPANEK,
MORDOWANYCH W LASACH, OKRADANYCH Z WŁASNEGO MAJĄTKU, ZMUSZANYCH DO KATORŻNICZEJ PRACY, ZAGŁODZONYCH I ZAKATOWANYCH W NIEMIECKICH OBOZACH ZAGŁADY??
avatar
Mamy obowiązek mówić /prawdę, CAŁĄ prawdę/ oraz pokazywać czyny, akty medialne, mające w swym przekazie kłamstwo /CAŁE KŁAMSTWO/.

(patrz przedostatni akapit)

Jedną z takich "prawd" jest całkowicie przemilczana prawda o polskich ofiarach 2. wojny światowej.

Jednym z takich kłamstw jest kompletnie pominięta statystyka polskich strat wojennych lat 1939-1945
avatar
Tytułowa "stopa Aborygena" - to skrót myślowy taki sam jak "garb" czy "skrzywienie".

Niezdolność do widzenia wszystkiego, co nie jest tą stopą, tym garbem i tą skoliozą, uniemożliwia Autorowi ogląd całości
avatar
Emilio to nie jest raport tylko opis pewnego zjawiska.

Mniemam że dotyczy też mą oponętkę Emilię, która to ma pewien sentyment do czerwonego raju.
avatar
O czym innym mowa w moim komentarzu. Spróbujmy to sprecyzować. Nie etykieta czyni o wartości dobrego wina
© 2010-2016 by Creative Media
×