Tekst 114 z 205 ze zbioru: Garb
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-01-12 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 1407 |
Nie powiesz stadu że barany
Bo nikt z nich nie uwierzy
Wszak odruch serduszka
Jest prawdziwy i szczery
A szkoda wszak pamięć
Poprawia myślenie
I warto przypomnieć kto za komuny
Uprawiał telewizyjną ściemę
Kogo wysłano do Jarocina
By w tłumie zbuntowanej młodzieży
Urabiać poprawne
Bezoporne i słuszne myślenie
Komu służby dały czas antenowy
Byśmy robili co chcemy
I nie wyrosły z nas mohery
Lub byli prawicą oświeceni
Więc kto przypomni
I fakty poskłada
Zrozumie liczne bezpieki afery
I kto stworzył O…aka
I świńskie nóżki -
Narracja to "chińska"
U baby wróżki.
Szan. Autorowi polecam dla Jego własnego lepszego samopoczucia więcej niedzielnego luzu i chrześcijańskiej miłosierdzia dla bliźniego, kim by on nie był. Nasze szkielety NICZYM się nie różnią
Nikt jednak tamtej polittwórczości już dzisiaj nie pamięta. To jest ten zły prognostyk dla jakiejkolwiek przyszłości takiej literatury
A mogę się wypowiadać bo opisywana postać jest mi dośc dobrze choc nie osobiście znana. Podobne opinie wysuwa wielu zacnych ludzi .
Jednak wiem że niewielu stać na refleksję w tym dość ciekawym przypadku.
Zapewne za jakiś czas okarze się to i owo jak np. z Lechem co skakał przez płot .
Ale kto wówczas będzie pamiętał o moim wierszyku ?
mamy w WOLNEJ Polsce stosowne BBW, ABN, CBA, CIA, FBI, policję, sprawne prokuratury, wywiad i kontrwywiad, wolne media, wolny Kościół, wolne biblioteki, wolne archiwa, na europejskim poziomie wykwalifikowane służby, profesjonalnie zajmujące się starą bezpieką, starymi przekrętami, starymi konfidentami i starymi starymi.
Czyli... chyba wreszcie możemy z ulgą odetchnąć i spać spokojnie??
Czy może jednak nie: wszystkiego tego u nas wcale nie ma, nadal żyjemy pod czyimś butem i okupacją - i to dlatego jeden Autor wciąż budzi nas z nieświadomości i uśpienia?
O co chodzi w tej garbatej literaturze (patrz nagłówek cyklu)? O to, że Polacy o niczym nie wiedzą? I muszą przeczytać ten tekst o cielęcych serduszkach /i wszystkie pozostałe/, żeby wreszcie poznać swój garb??
Kogo wysłano do Jarocina?
Komu służby dały czas antenowy?
(vide stosowne wersy)
Gdzie my jesteśmy?? Na przesłuchaniu?!
178 odczytań tych serduszek cielęcych - i nie ma na publixo nikogo, kto by dał tej retoryce jakiś sensowny odpór??
(patrz 1. wers)
Czy to nas jako naród przypadkiem nie obraża? Nie czuje się Czytelnik - coś takiego słysząc/czytając - spoliczkowany?!
- z ulgą nie mozemy odetchnąć bo służby służbami a interes narodu jakby zapomniany ( choć nie wszystko wiem i rozumiem )
-tak żyjemy pod butem - tylko czyim ?
- cykl wierszy ,,garb,, miał swój początek we wspomnieniach z lat 80-90 kiedy to Polacy byli wielokroć okrutnie zdeptani . Czyli - garb naszych czasów
- Do Jarocina wysłano pewnego proroka - Kreowanego proroka . Róbta co chce.... Dali mu czas antenowy w TVP 2 by zbierał pieniążki . A ja twierdzę że to dziecko bezpieki i wszystko co robi - dla mnie to oczywiste i nie mam najmniejszych.............
- owszem obrażam społeczeństwo - ale zarazem czuję się jego częścią - więc mam pewne prawo .
Wiem co piszę i niezwykle rzadko się mylę.
Proszę szanowna oponentkę mieć w potylicy przeszłość i jej powinowactwo .
Póki co nie wieszamy ani gardeł tniemy - więc w łacinie obracamy a nie Bizancjum . Ważne by nie gasić głosu prawdy droga Emilio