Tekst 11 z 249 ze zbioru: Zielone lustro
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2019-12-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1709 |

naprawdę
nie potrzebna jesteś
by zgrzeszyć
nie żałować nie kochać
płakać szlochać
zostać skałą w końcowe dni
rozpłynąć się z wodą
ulecieć z wiatrem jak ptak
być niewinnym jak niemowlę
skąpane w grzechu pierworodnym
może to blef by ujarzmić człowieka
duszę zniewolić i ciało
niemożliwe że rodzimy się grzeszni
choć coś w tym jest grzechem
wierzę że wmówili nam
świat wygląda inaczej
oceny: bardzo dobre / znakomite