Tekst 100 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-01-27 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1251 |
––?/––
w zaułku błękitnej łąki
pod żółtym zielonym niebem
samotne dziewczę stęsknione
czy przyjdzie jej luby
nie wie
lecz trawa złowieszczo szumi
coś tam zaczyna wystawać
i nagle przed nią wyrasta
hmm… wierzba pełna
pomarańcz
dziewczę raptownie zdziwione
apetyt buzuje w trzewiach
wtem słyszy słowa stłumione
więc pragnie w cholerę
zwiewać
aż nagle owoc dostrzega
sflaczały krzywy fikuśnie
dlatego z czułością całuję
w ogonek wierzbową
gruszkę
a on nabrzmiewa i reszta
soczysty lepki nie smutny
miąższ rośnie a dziewczę sapie
tyś luby młodzieniec
jurny
miętoszą skórki frywolnie
aż soczek słodki wycieka
nie tylko zapach w głąb wchodzi
nie chcieli z miłością zwlekać
*
bo tak w zasadzie od zaraz
pieprzyli się wśród pomarańcz
Ano → Wymyślił paskud jeden:)
W rzeczy samej:)→ Pozdrawiam Ciesząco:)
Pozdrawiam:)
oceny: bezbłędne / znakomite
Pozdrawiam:~)