Tekst 102 z 231 ze zbioru: Dialog na dwa krzesła
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-02-19 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1094 |
zima której nie ma
jest jak miłość starej kobiety
przykleja wzrok do szyby
siąpi
konary i dłonie wykręca czas
to nie takie proste
ogrzewać zmarszczone kałuże
i twarz
żłobienia niczym mapy bez legendy
układają historie pisane na wodzie
na tęczówkach
na miłości starej kobiety
skulonej do rozmiaru szyby
czekanie - ostatni poryw
zadzwonił
deszcz
oceny: bezbłędne / znakomite
miłość starej kobiety, skurczonej do ram okna,
czas oczekiwania przesiany przez palce
(patrz kolejne frazy)
to te nasze lokalne klimaty, które w rodzimej literaturze trwają poza wszelkim czasem,
chociaż dzisiaj mamy wszelkie bezpośrednie łącza nawet z Los Angeles, i już po 13 godzinach z kawałem jesteś w innym lepszym wymiarze, a koszt takiego biletu wte i z powrotem to tylko plus minus 3 tys. zł.
Dlaczego tak kurczowo tkwisz w czymś, co ciebie tylko unieszczęśliwia i mentalnie niszczy??
ostatni poryw
zadzwonił
deszcz
(vide pointa)
No, i fajnie
(patrz nagłówek)
No, jaki??
30 lat temu był jeszcze jakoś i czymś umotywowany, ale dzisiaj??