Tekst 11 z 34 ze zbioru: Takie sobie życie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2010-12-24 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2392 |
W moim śnie
Pośród szklanych brył
Potrzaskanej góry marzeń
Widziałem twarz twoją
Łagodną cichą
Zielonozłote oczy
Błyszczały przywołaniem
Chciałem dotknąc twych włosów
Czarnolśniących miękkich
Pragnąłem ust twoich
Wargami dosięgnąć
Zapachu twego ciała się napić
Matowiały bryły
Potłuczonych marzeń
Ożywały szklane okruchy
Gdy śmielej wyciągałem ramiona
Gdy postąpiłem w twą stronę
Za każdą myślą zuchwałą
Wzmagającą rytm serca
Monolit szklanej potrzaskanej góry
Jednoczył się
Tężał i potężniał
Zabierał mi ciebie