Tekst 9 z 20 ze zbioru: kolaż
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | proza |
Data dodania | 2020-06-12 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1123 |


- Ja tylko spełniam obietnicę!
- Obiecałem i będzie!
- Duża miska! Aż się w kadrze nie zmieściła nam.
- W tym celu, jak pokazuję...
- Za miskę?
- Za pół miski!
- Ale nasi patrioci lubią zjeść... za nasze pieniądze.
- Bank bank!
- Pada. Ryż, niech sadzą ryż.
- Żółte to, a cwane...
- Zamiast sadzonek przysłali motyki. Sto milionów motyk.
- To w przybliżeniu o sześćdziesiąt milionów za dużo.
- Tak, ja wiem, ale mam zamówienie z twoim podpisem.
- Jacek, a tak po przyjacielsku, nie wziąłbyś tych motyk na siebie?
- Jacek, ale to nie żółtki nam sprzedali te motyki, co?
- Nie, Zakłady Odzieżowe w Wałbrzychu.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite