Tekst 255 z 255 ze zbioru: Zlepek klepek
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2020-08-15 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 891 |
Siedzę na działce otwieram piwo
wszystko dojrzało będzie co zbierać
lato przepływa sobie leniwie
słowem sielanka żyć nie umierać
żona zaprasza bym szedł do łóżka
bo już na spanie najwyższa pora
człowiek położyłby się spełniony
gdyby nie wieści z telewizora
kiedy dokoła kryzys stagnacja
kraj dziesiątkuje patogen wraży
Polscy posłowie sobie przyznają
wzięty z kosmosu wzrost apanaży
puls mi się podniósł odeszło spanie
bo sprawiedliwość przecież być musi
dopijam piwo przełączam kanał
patrzę co zrobią na Białorusi