Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2020-11-14 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 760 |
Gdzie nie ma żadnej ucieczki, w morzu wspomnień
zagubiona,
Duszę się tu w samotności,otoczona wciąż falami,
One na dno mnie spychają, ja pragnę być ocalona,
Jednak jestem tak bezsilna, przytłoczona uczuciami.
Tonę nie mogąc złapać tchu, płaczę sama z
bezsilności,
Czy kiedyś ktoś za mną wskoczy, czy ktoś
mnie tu uratuje?
Czy ktoś wyciągnie tam na brzeg,wybawi z objęć
nicości?
Czy moje pęknięte serce,troskę od kogoś poczuje?
Czy spotkam kiedyś osobę, co prawdziwą mnie
dostrzeże?
Co zauważy starania, wybawi też z zimnej
toni,
Ceniąc mnie za to kim jestem, serca połowę
zabierze,
Odda w zamian swe uczucia, będzie nie
każąc się gonić?
Smutek jest dawno częścią mnie, samotność ze mną
złączona,
Wraz z tamtymi wspomnieniami, wznosi się
tęsknoty ziarno,
Lecz każda ta piękna chwila, na zawsze już utracona,
Zabiera mi radość z życia, świat cały barwiąc na
czarno.