Przejdź do komentarzyprzemyślenia
Tekst 52 z 128 ze zbioru: myśli
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2020-12-04
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń1219

bądź nienajedzony bo 

nigdy się nie nasycisz 

syty duch to siła


wiara przetrwa niemożliwe 

ominie pożary ominie głód


miłością Boga nakarm mnie

wewnątrz zakwitło dobro 

ziarno w niebie jak kwiat na parapecie


błogosławieni wybrani


zwiedzeni umrą 

wybrani przez śmierć


ucieknijmy stąd

najdalej wieczność


świat upada na kolana 

zmieszane dobro ze złem 

czarne z białym 

wypływa oliwa sprawiedliwości

prawda i fałsz 

powielane od wieków 

w zakłamaniu w nieprawdzie


dokąd prowadzą mnie czarne karły


kwiat róży pachnie kolce ranią 

kontrast piękna i brzydoty 

na wszystko amatorzy


pomagaj dobrym i złym 

będą kochać cię 

zaufają 

obdarzą szacunkiem


jeśli zapomniałeś o czymś 

nie cofaj się nie oglądaj 

nie patrz wstecz nie bądź 

słupem soli

przeszłość nie najważniejsza 

lepszy nowy dzień


żyj dopóki starczy sił 

uśmiechnij się do napotkanego człowieka


słowa Boga na ustach 

zaschło w gardle gdy 

poniewierają symbole religijne 

pustoszą kościoły z 

bluźnierstwem na ustach


nienawiść w sercach zamieszka 

świat na krawędzi tak zostanie 

od przepaści jeden krok 

do przodu nigdy wstecz


spotkamy się na skrzyżowaniu 

odjedziemy w różne strony 

z myślą co można jeszcze zepsuć


oto człowiek 

zniszczył wszystko co dobre 

ludzie pogrupowani na dwie części 

jak dwa różne klucze łabędzi


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×