Tekst 107 z 174 ze zbioru: Powierszam tobie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2021-01-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 926 |
jest we mnie wiersz - nie dla was.
nie dramatyzujcie -
on we mnie tylko, ze mnie.
świat ma głodne oczy i zęby -
ostre brzytwy; zachłanne języki.
a wiersz jest delikatny
niczym sarnie świece*,
płochliwy i nieśmiały
jak łezka liryki,
która sobie się dziwi
że stanęła w tłumie,
chociaż jej nie przytuli,
ani nie zrozumie.
więc niechaj tylko o was,
których nie pojmuję
i o tym jak was zgłębiać
niezmiennie próbuję.
*świece - w gwarze myśliwskiej - sarnie oczy
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Co się w piersi żarzy,
Gdyby nie ten płomień,
Człek by nic nie marzył,
Żyłby też bez wspomnień.
świat ma głodne oczy i zęby -
ostre brzytwy
(vide obraz poetyckiej rzeczywistości)
liryczni "wy"
(patrz adresat, czyli my-Odbiorcy)
to przecież tylko językowo nieźle uzębieni /nosiciele mowy/ ja-ty-on-ona-ono-my-wy-oni
wszyscy stworzeni "na Jego obraz i podobieństwo".
Świat nie jest taki zły!
Świat wcale nie jest zły,
niech no tylko zakwitną jabłonie!
/Jerzy Afanasjew, 1964/
Niczym sarnie oczy,
Tak płochliwy jak ten filip*),
Co z traw był wyskoczył.
.......................
*) filip - w gwarze myśliwych zając