Przejdź do komentarzyKumoszki specjalnej troski
Tekst 90 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2021-05-07
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń964

Utyskiwały z Pcimia kumoszki,

że choć u każdej charakter boski,

nienaganne maniery,

wizerunki - bajera,

ktoś zawsze powie: - Zażyjcie proszki!





  Spis treści zbioru
Komentarze (6)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Na takie baby mówiło się kiedyś: maglary-plotkary. Już od wczesnego popołudnia wystawiały przed bramy kamienic te swoje obdrapane krzesła, zaś w dobie żyjących otwartym życiem towarzyskim i uczuciowym wczesnych blokowisk, to rozsiadywały się na ławkach po podwórkowych zaśmieconych skwerach. Niektóre jeszcze młode. I nic to, że chłop przychodził z pracy głodny, że ganiały ich posikane i obsmarkane dzieciska, że w chałupie bajzel, lecz one niczym niezrażone międliły i pytlowały, kłapały i międliły, aż do późnego wieczora.
Niechlujne, rozczochrane i cuchnące, tematów miały "bądź ile", gdyż wystarczyło, że przesunął się im ktoś przed nosem, którego dziurkami nie raz i nie dwa wypuszczały "wonny" dym wypalanych "Sportów" ;-)
avatar
Nie, tsmat, one nie mówiły wtedy o sobie "damy"; mówiąc z krakowska: te przekupy na widok każdej, która do ich kółeczka się nie zaliczała, obrabiały im - uczciwszy uszy - tyłki, zwłaszcza ich córkom, które nie wyszły jeszcze za mąż. Za to chętnie od tych, co im z takim zapałem pucowały symbolicznie plecy, to pożyczały na wieczne nieoddanie różne drobiazgi typu mąka, cukier, sól, jajko, miarka proszku do prania etc. Także drobne pieniądze: "na kurczaka" dla dzieci.
PubliXo jest nieco innym typem wirtualnego podwórka, gdzie uważające się za literatki "kłapacki" za wszelką cenę próbują istnieć. Jest to jednak temat na odrębny tekst :-)

Serdecznie :-)
avatar
z kim się gruszka zadajesz. Pyzata dama widzisz jaka jest. Ona wszędzie taka jest. Wiem. Nie będę tobie wybierał przyjaciół. też mam empatie do innych, ale to jest zjawisko. Przepraszam, ale musiałem.
avatar
Pulsar, rzeczywiście zawsze robię to, co uważam za stosowne i daaawno wyrosłam z tłumaczenia się.

PS. Z kim Ty tutaj się zadajesz?

Pozdrawiam Cię, Befanę i Tsmata.
avatar
Ja z nikim się nie zadaję i coraz mniej tu publikuje. Ale zobacz sama. na twój fajny /limeryk, satyrę/ Co do powiedzenia ma ta dama. Ona już chce jątrzyć, rozprawia i widać pianę w ustach. Uważam, że to kobieta konfliktowa. Ja jestem na ośmiu portalach i wszędzie gdzie jest ta pani są z nią kłopoty.
avatar
Przepraszam, Gruszko, że się wtrącę, ale Twój komentator osobliwie zapomniał o "świni z awatara" pod jednym z tekstów Pana Alfa. A za co ten "szlachetny epitet"? Ano za to, iż zablokowałam osobniko użytkownika za jego oceny typu "dno / dno" bez jakiegokolwiek z jego strony uzasadnienia w sferze "poprawności językowej".

Oraz nie ma mnie na ośmiu portalach; o domniemane kłopoty nie martw się Pulsarku, bo nigdzie ciebie nie komentuję, choć doskonale rozpoznaję.
© 2010-2016 by Creative Media
×