Przejdź do komentarzyLimeryki specjalistyczne
Tekst 91 z 133 ze zbioru: Oczko, misie, puszcza
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2021-05-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń930

* Elokwentny myśliciel *


Arcyfilozof Witek z Dęblina

każdy swój traktat od `hmmm` zaczyna,

a później się rozwija -

jak rozmaryn, lelija...:

`Tego, teges... Ten, tego... Byt mija...`


* Otwarte okno *


Raz psycholożka z Białegostoku

ludzi w depresji kładła w rozkroku.

Mówiła: - Otwierać się musisz,

bym mogła zajrzeć do duszy...

Przez okno pacjent zwiał jej w amoku.








  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Hmmm, na swój sposób nowatorskie!
avatar
Dobre.
Bardziej mi się podoba pierwszy:)
avatar
Optymisto, Puszczyku, dziękuję :)
avatar
Tsmat, ja również serdecznie i z uśmiechem :)
avatar
Na widok tej "psycholożki" to nic ino "dupę w kupę" nim ta za umówioną cenę rozpocznie swoją terapię. Po czym: tu niby pomoże, za to w wirtualu się rozbluzga :p

Serdecznie :)
avatar
Limeryki mają dla mnie właściwości relaksujące. Fajnie, że czytacie :)
avatar
I w gminie Wiślicz
Bądźmyż tu ściśli.
Od "Hmmm..." zaczyna
Każdy pisarzyna,
Jak zbiera myśli.

Gdzie jest przyczyna?

I gdzie gród Pszczyna,
I gdzie połonina,
Wszędzie się lud głowi.
Nie bądźmy dlań surowi
W swoich trafnych rymach.
avatar
Przez okno zwiał jej pacjent
I zrobił bardzo mądrze.

Dobrze jej teraz, flądrze!

............................

Na pociechę wniosek:

Nie każdy medyk jest doktorem,
Co ma recepty chore.
© 2010-2016 by Creative Media
×