Przejdź do komentarzyNikołaj Alieksiejewić Niekrasow. Wiersze wybrane /19
Tekst 33 z 146 ze zbioru: Tłumaczenia na wasze
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2021-05-28
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń796

Nasi trzeźwiutcy jak ogóreczek bieguni-tułacze,

Wsłuchując się i wpatrując w tę pijaną noc,

Wciąż idą dalej swoją drogą.


A tu akurat pośrodku tej ich drogi

Jakiś napity młodzianek

Szpadlem wykopał już dół.


- Cóż ty tutaj, na Boga, robisz, człowieku?

- A chowam świętej pamięci matkę moją!

- Ty chyba jakiś wariat jesteś! Jaką matkę!

Nie widzicie, że zakopał swoją nową

Chłopską sukmanę?!

Weźcie go do przydrożnego rowu zaciągnijcie,

Żeby się, morda jedna, w zimnej wodzie namoczył,

To mu może przejdzie!


Po chwili idą dalej.


*To co? Może się spróbujemy, kto - kogo?*

Powiada jakiś mijany chłop do swego kompana.


Usadowili się obaj na sporym kamieniu przydrożnym,

Zaparli nogami, i jeden drugiego

Próbuje przeciągnąć na swoją stronę.

Wytężają wszystkie siły, aż stawy trzeszczą,

Mało nie pękną! Bez rezultatu.

*To teraz spróbujmy przeciągnąć się za brodę!*

A kiedy porządnie sobie je przerzedzili,

Wszczepili się w swoje bokobrody!

Stękają, obaj czerwoni jak burak,

Myczą po byczemu, zgrzytają zębami,

I jeden przeklętnik drugiemu nie odpuszcza,

Choćbyś ich wiadrem lodowatej wody oblewał!



1865

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×