Przejdź do komentarzyPolowanie na tetrapoda
Tekst 10 z 87 ze zbioru: Różne
Autor
Gatunekfantasy / SF
Formaproza
Data dodania2021-06-13
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń852

Najpierw wykopuję pułapkę, najlepiej blisko klecy. W razie, gdy zwierzę zacznie stawiać opór, można zwołać  wszystkich. Pułapka musi być taka jak zwykle, ma nie budzić podejrzeń.

Kiedy ją wymościłem dobrze trawą, znalazłem przynętę, przysmak nie z tej ziemi, danie, które nęci.To rzadka roślina z  podłużnymi listkami i czarnej łodydze o mocnym odurzającym zapachu. Po tego cudaka musiałem leźć w bagna, ale się opłaciło. Teraz czekam aż tetrapod wpadnie.

Wreszcie jest! Złapałem kij z przywiązanym na końcu kamieniem. Trzeba tłuc, bo jeszcze bestyja zwieje, bo to sprytne zwierzę.

Gwizdnąłem na braci. W końcu i tak muszę się z nimi podzielić, niech pomagają.

Zwierzę padło wreszcie. Powiesimy go na gałęzi, niech spłynie krew, a potem oskórujemy.

Oblizałem się, ognisko się rozpali.

A potem pójdę po kobietę, niech zliże resztki i zrobi porządek.






Stop obelgom.

Nie odpowiadam na komentarze.

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Tetrapoda (vide nagłówek) - to łacińska nazwa czworonogów: płazów, gadów /w tym węży, które utraciły kończyny/, ptaków /u których nogi przednie przekształciły się w skrzydła/ i ssaków /w tym dwunogiego człowieka, u którego kończyny górne - poza środowiskiem wodnym - nie służą do przemieszczania się).

Rzecz dzieje się w nienazwanej przestrzeni i w niesprecyzowanych bliżej praczasach. Uwieńczone pożądanym sukcesem polowanie na /sporego rozmiarami/ czworonoga poprzedzają odpowiednie przygotowania. Bezimienny, pozbawiony jakiegokolwiek wyglądu, wieku, narodowości itp. cech narrator-myśliwy, mimo że posługuje się tylko wykopaną przez siebie pułapką z przynętą, kamieniem i kijem, świetnie zna swoje rzemiosło.

To, że Czytelnik do końca nie zna podstawowych danych, NIE WIE gdzie, kiedy, przez kogo, co zostało tak naprawdę upolowane, to zamierzona celowa pisarska strategia. To rolą Odbiorcy jest uszczegółowienie /w wyobraźni/ całej tej zagadkowej historii
avatar
Jako twórca masz "x" możliwości uprzystępniania przez siebie wykreowanego świata:

- możesz go detal po detalu, obraz po obrazie dosłownie fotografować, nie zostawiając nic czytelniczemu domysłowi i fantazji, bo przecież wszystko jest tu podane na talerzu,



ale możesz też pisać - jak tutaj - tworząc coś w rodzaju przestrzeni duchowej, w której cała praca wyobraźni leży po stronie Odbiorcy.

To co wolisz, kochany Czytelniku?
Łopatologię - czy własną aktywność?
avatar
... wyrzekł był pitekantrop :-D :-D :-D
© 2010-2016 by Creative Media
×