Przejdź do komentarzyWczesnym rankiem
Tekst 24 z 87 ze zbioru: Różne
Autor
Gatunekbajka
Formaproza
Data dodania2021-07-08
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń859

Zmrużyłam oczy i spojrzałam w niebo. Zdaje mi się, że dziś promienie słoneczne docierają wszędzie nawet tam, gdzie się nie spodziewamy. Może winne są temu wybuchy na Słońcu, a może tylko upalne lato.

Na dzikiej róży przysiadła  mała muszka, przyćmiewając żółty środek rośliny czarną kropką małego życia. Czy można zrywać płatki w taki upał? Odpuszczę, niech sobie siedzi. Przyjdę nazajutrz wczesnym rankiem, kiedy rosa obeschnie, a słońce jeszcze nie zdąży rozgrzać traw i liści. Tak będzie lepiej.

  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Sympatyczne spostrzeżenie :)
avatar
Dziękuję, to próbka, co by nie zapomnieć, miło.
© 2010-2016 by Creative Media
×