Tekst 82 z 255 ze zbioru: Arcydzieło
Autor | |
Gatunek | obyczajowe |
Forma | proza |
Data dodania | 2021-09-25 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 791 |

Ingrid Bergman pojawia się w berecie z antenką na głowie. To scena z `Casablanki`. Za chwilę Rick umówi się z nią na dworcu, mają wspólnie opuścić Paryż. Ingrid nie przyjdzie. Zostawi list, który rozmyje deszcz.
Inna scena. Ingrid w kapeluszu podobnym do lampy. Rozświetla ją to coś, co można nazwać talentem. Potrzebuje wizy wyjazdowej.
Dla czego o tym piszę? Beret z antenką nie musi się kojarzyć z polityką, a kapelusz w kształcie lampy nie jest ekscentryczny, jeśli nosi go ktoś, kto potrafi go nosić.
W końcu udało się zdobyć dokumenty uprawniające do wyjazdu. Rick odprowadza ją na samolot. Rozstaną się. Czy to oznacza koniec miłości?
Odlatuje samolot, z Ingrid i jej mężem na pokładzie. Rick odchodzi w mrok, osnuty mgłą. Z miłością.