Przejdź do komentarzyPrzygody na grzybach
Tekst 31 z 73 ze zbioru: Szukanie drogi w poezji
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2021-10-10
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń613

We wsi o wdzięcznej nazwie Grzybowo

Ogłoszono grzybobranie

Zatem w sobotę przy remizie

Kto chce niech zjawi się o świcie


Ledwo oczy otworzyli

Już tłumnie się zjawili

Matka z córką

Babka z dziadkiem

Na grzyby ma każdy chrapkę


Nawet największe lenie

Co zawsze śpią do południa

Z koszykami i wiadrami

Idą dziś z nami



Już do lasu wyruszamy

Kto największe plony zbierze

By podgrzybków mieć brązowych

Na wigilijną wieczerzę


Rydze, kurki i maślaki

Pięknie już się do nas śmieją

Nie skryją się w traw zieleni

Innych skarbów los podzielą


Tylko muchomory

Gdzieś samotne stoją

Choć piękne z urody

Ludzie się ich boją


Cieszą się Fela z Frankiem

Fajnie że wstaliśmy rankiem

Marynaty wnet zrobimy

I spiżarnię zapełnimy


Skończyła się leśna przygoda

Na którą czasu nie było szkoda

Wróciliśmy z lasu darami

I pięknymi uśmiechami

  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Kozak ściął sześć kurek,
Rydz /śmigły/ strzelił zajączka -
Z grzybkiem kupa przygód, które
Znacie od tyciego bączka.

O czym pisać, miły Boże,
Skoro wszystko było??
Nic nie pisać może?
Nie przynudzać gorzej?

...........................

Ps.

Fragment Księgi III "Pana Tadeusza" pt. "Grzybobranie" nisko do samych nóżek się ściele
© 2010-2016 by Creative Media
×