Przejdź do komentarzyHoryzont Życia
Tekst 255 z 255 ze zbioru: Różne teksty
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2022-10-05
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń509

Do własnej  melodyjki

---------------------------



czy to sen czy to jawa

nagle się przed tobą zjawia

myślisz czy ja jeszcze śpię

czy ten świat albo nie

gdzie ja jestem któż to wie


dalej chłopie wstawaj z wyrka

bo poznańska jesteś pyrka

łęty ciebie wnet porosną

czy to krzywo czy to prosto

po horyzont twoich snów


wstawaj migiem i nie zwlekaj

przeuroczy świat cię czeka

ale najpierw oddaj mocz

i radośnie w życie wkrocz

czując w sobie jasną moc


usmaż jajka na śniadanie

wszakże dzionka już świtanie

na poręczy zjedź w oddali

aż twój tyłek się zapali

jako gwiazda w miasta gwar


trącisz złego i dobrego

nawet tego uczciwego

ścigać będą cię ladaco

nie wiadomo po co na co

kulturalny z ciebie gość


widzisz czerwień pasy białe

a za tobą tłumy całe

TIR już blisko twego zada

twoje życie się rozpada

bal kawałków pełnych krwi


skończyły się twoje troski

ale to już wymiar Boski

w sprawiedliwość cię zanurzy

zbawi ciebie lub się wkurzy

wolną wolę miałeś tu


z ciała uleciała dusza

zatem ciało się nie rusza

zgasło życie minął czas

będzie strasznie lub w sam raz

spotka to każdego z nas


stad już bratku nie uciekniesz

zjesz tą „pieczeń co upiekłeś’’

bezpowrotnie znikły chwile

gdzie inaczej mogłeś tyle

na padole w tamte dni


  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×