Pamiętam noce w fotelu bujanym

kiedy liczyłem cicho Twe sny

kiedy ze szczęścia byłem pijany

za oknem pachniały białe bzy

pamiętam dni w Twoich objęciach

niebieskich ogromnych oczu blask

teraz mam to już tylko na zdjęciach

a w sercu niesprawiedliwości wrzask

nie umiem pojąć losu roszady

dlaczego wszystko kończy się tak

kolejny dział życia do szuflady

mimo własnej woli odłożyć mam

dziś kładę kwiaty na Twoim grobie

jeszcze go lata mchem nie obrosły

wiem że się nic nie zmienia w Tobie

tylko Ci białe skrzydła urosły