Tekst 220 z 245 ze zbioru: Zielone lustro
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2024-05-09 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 233 |
byłaś bliska trzymałem cię za dłoń
jak ręka usta i nos wszystko na miejscu
kochałem szalenie jednak to nie tak
inaczej miało potoczyć się
ukradł mi ciebie ktoś ważną postać w życiu
umarł dla mnie świat szary dzień
znów byłem sam jak pusty step
tylko powiew kilka mokrych snów
samotność w środku dusiła mnie