Tekst 226 z 242 ze zbioru: Zielone lustro
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2024-09-01 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 139 |
z rozsypanych słów
składam coś ciekawego
nie ma ciebie znów
nadeszła jesień
opadły ostatnie żółte liście
jak po diable tak nagle
zamyśleni listonosze
nie dostarczonych listów
puste czerwone
skrzynki pocztowe
na mrozie
zasypiam z nostalgią w oczach
smutny poranek
kawa zimna jak ostatni dzwonek
zmykam świat
w kilku westchnieniach
ach i ech
w parku szarość
budzi się w smętnym pejzażu
jak smutek w cichym
bez echa cmentarzu
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Serdecznie :)