Przejdź do komentarzymam duszę pełną skarbów
Tekst 63 z 61 ze zbioru: Biały dogon
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-01-02
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2847

potrzebuję ciepła

by bez zaklęć otworzyć sezam


zanurz  się w bezruchu

sprowadzę ciszę

byś mógł poczuć natchnienie


spragniony wody życia

odnajdziesz źródło

bijące w samym sercu

nieśmiertelnej


symfonią zapachów otulę

nakarmię poezją z ust do ust


a gdy stopimy się w jedno

zagram ci na najcieńszej strunie

preludium o rozstaniu

  Spis treści zbioru
Komentarze (4)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
A mnie się wydaje, że na tym smutnym podłożu zaczyna kiełkować nadzieja. Wiersz wspaniały.
avatar
A ładnie to tak? Tak obiecująco się zaczęło. Bardzo dobry wiersz.
avatar
Ja, piszę gęsim piórem. Ty, na pewno przepiórczym.
avatar
Bo kobiety nie gęsi, swoje pióra mają ;)))
© 2010-2016 by Creative Media
×