Przejdź do komentarzyWigilia I
Tekst 143 z 142 ze zbioru: tęsknoty
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2024-12-19
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń45


dziś Wigilia

śnieg prószy od rana

gwiazdki tańczą wirują

zwieszają się z rzęs

jak firanki

jak wtedy

gdy Wigilię spędziłam u mamy

jeszcze na wsi

była wtedy taka młoda

pełna życia

szczęście się do niej uśmiechało

z każdego kąta izby

i tryskało kaskadami wokół

piec czarodziej szeptał od rana

tata znosił drewniane szczapy

później ubrał choinkę

górską jodłę szybującą pod sufit

a mama uprawiała czary w kuchni

była zupa grzybowa karp

z radością lepiłyśmy pierogi

chyba kopę

zapach piernika pieścił nos

korzenno-miodowym aromatem

ileż to już lat minęło

ile chwil dni Wigilii

pozostały wspomnienia

i puste miejsca przy stole



  Spis treści zbioru
Komentarze (2)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Bardzo niefortunna tryskająca szczęściem kaskada z każdego kąta

;(

No, i to NIE JEST wiersz biały.

To naga oczy/wista
dla oczy/tanych
oklepana proza
avatar
Zapach piernika
pieścił nos,
i piernik znikał -
taki piernika los.
© 2010-2016 by Creative Media
×