Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2025-01-15 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 14 |
zdrowy masochizm: składam się we czworo
i w ofierze, dzielę na rzeczy i stany paradoksalne:
na pożar (sic!) ognia, do jakiego doszło w małej wiosce
w powiecie włodawskim (spokojnie, już został
ugaszony, płonie normalnie, w zasadzie nic się
nie stało, jedynie trochę dymu się nadpaliło),
na bycie tym śmiesznym, rozmyślnie przekręcającym
powiedzenia i przysłowia skrzatem, którego teksty
są wołające o pomost do nieba,
w równym stopniu – na rzeczy romantyczne
i szlachetne: kołysanki rockowe, literaturę w czerni.
dzielę się też na piąte i szóste, choć początkowo
nie chciałem się przyznać, aby nie spruć nastroju
(znowu to robię, międlę związki frazeologiczne!):
na uroczą pokusę (`chodź, pobawmy się w las`)
i jej (jeszcze milsze!) zaprzeczenie: chcę z tobą być.
na serio i z tak wielką powagą, że aż mi się Blok ekipa
zmieni w serial obyczajowy, którego ostatniego odcinka
nie będzie nigdy (połamię palce scenarzyście, obiecuję!).