Przejdź do komentarzyMuskacze chmur II. Z języczkiem.
Tekst 5 z 5 ze zbioru: Wiersze II
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2025-03-22
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń38

przyciągnij je do mnie z wyżyn. włóż do ust. 

chcę poczuć zawarte w nich przestrzenie, wizję, 

fonię, infradźwięki. sam nie jestem w stanie 


osiągnąć dostępnych tobie pułapów, patrz: 

kloacznieje mi się z hedonizmu, głowa mimowolnie 

wpada do miażdżarni i zostaje sprasowana denkiem 

butli, w której przelewa się przyziemne. 


nakarm mnie rozdrobnionego. znowu miało miejsce 

wahnięcie molekularne, poziomy na chybił-trafił 

przywarły do pionów, góry nie tam, gdzie trzeba 

sprasowały się z dołami i widzisz, co wyszło: 


ocknąłem się na Biegunie Polskonocnym, 

we Włodawie, stolicy Arabii Kanadyjskiej, 

największego państwa Afryki, 


zamiast dłoni mam książki, a do gardła przyrosła mi 

świnia. rusza się, żyje we mnie, wierzga. 


pułki trumpoidalnych cyborgów, strosząc 

druciane zaczeski, ciągną pod Smoleńsk, 

łuny odbijają się w kaprawych oczkach Wołodii, 

demonstranci padają rażeni bronią soniczną, 


a ja próbuję jakoś poskładać w głowie ów 

hipergalimatias. pomóż, choć wszystko notorycznie 

dezintegruję, ustawicznie kaszanię. 


nakarm mnie klarowniejszymi widokami, 

zmień sposób postrzegania rzeczywistości. 


zrozum, gdyby każde z nas było obrazem, 

nosiłabyś tytuł: Nimfa przed kryształowym zwierciadłem 

i była pędzla Vermeera, 


ze mnie zaś byłby: Dyzma Bończa-Tomaszewski 

masturbujący się parafinowym odlewem dzioba 

łabędzia niemego (autor nieznany, akryl na płótnie). 


zdejmij, proszę, kilka chmur. nasyć mnie. 

bo jak na razie; wieczorynki we krwi, 

okruchy szkła zalegające w żołądku.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×