Przejdź do komentarzyHurmem
Tekst 7 z 7 ze zbioru: Wiersze II
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2025-03-30
Poprawność językowa
- brak ocen -
Poziom literacki
- brak ocen -
Wyświetleń44

tak, wkraść się, zwariować wprost w ciebie! 

i cieszyć się jak dziecko z faktu, że wszystko poza 

nami jest ponuklearną groteską, rzeczywistością, 

która została przeznaczona na przemiał, bo 

zagnieździły się i opanowały ją nieśmieszne, 

kamienne krasnale o ubrokaconych mordach, 


bo to wyścig Schlörwagenów. bez mety. 


aż chce mi się pozwiększać poziom jego absurdalności, 

wejść z impetem na salę plenarną kompletnie 

sprowincjonowanego Sejmhedrynu i krzyknąć: 

`bęcwały! zamiast Łukaszenki skazaliście 

na ukrzyżowanie Majkę Jeżowską!`, 


w jedynej działającej restauracji zamówić... 

mięsną agrafkę o smaku wątroby Leonardo DiCaprio, 


dorysowywać uśmiechy zaśmiecającym ulice 

pastelowym mumiom, pisać kwietne słowa 

na żuchwach fosforyzujących szkieletów, 


umierać z zachwytu, że widzimy się po dzikszej, 

bardziej drapieżnej stronie. że jest to 

graniem w łapki. po zażyciu lofentanylu, 


a wszędzie brzydko i opacznie, gdzie nas nie ma.

  Spis treści zbioru
Komentarze (0)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
brak komentarzy
© 2010-2016 by Creative Media
×