Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2025-03-30 |
Poprawność językowa | - brak ocen - |
Poziom literacki | - brak ocen - |
Wyświetleń | 44 |

tak, wkraść się, zwariować wprost w ciebie!
i cieszyć się jak dziecko z faktu, że wszystko poza
nami jest ponuklearną groteską, rzeczywistością,
która została przeznaczona na przemiał, bo
zagnieździły się i opanowały ją nieśmieszne,
kamienne krasnale o ubrokaconych mordach,
bo to wyścig Schlörwagenów. bez mety.
aż chce mi się pozwiększać poziom jego absurdalności,
wejść z impetem na salę plenarną kompletnie
sprowincjonowanego Sejmhedrynu i krzyknąć:
`bęcwały! zamiast Łukaszenki skazaliście
na ukrzyżowanie Majkę Jeżowską!`,
w jedynej działającej restauracji zamówić...
mięsną agrafkę o smaku wątroby Leonardo DiCaprio,
dorysowywać uśmiechy zaśmiecającym ulice
pastelowym mumiom, pisać kwietne słowa
na żuchwach fosforyzujących szkieletów,
umierać z zachwytu, że widzimy się po dzikszej,
bardziej drapieżnej stronie. że jest to
graniem w łapki. po zażyciu lofentanylu,
a wszędzie brzydko i opacznie, gdzie nas nie ma.