Tekst 7 z 37 ze zbioru: wierszydełka
Autor | |
Gatunek | bajka |
Forma | fraszka / limeryk |
Data dodania | 2016-04-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2866 |
Królewna i blues
Pewna królewna, bardzo niemłoda,
chciała zachwycić choć swym wokalem.
I szło jej nieźle, ale do czasu,
gdy usłyszała akompaniament.
Grajek niecnota, może złośliwie,
zagrał coś w rytmie dobrego bluesa.
Lecz się królewna nie wpasowała,
bowiem ta fraza była zbyt trudna.
Stała jak wryta, coś tam stękała,
grajek uderzał w struny najczulsze.
Ale do końca nie zaśpiewała,
w duszy jej grały tylko katusze.
Morał z tej bajki tak oczywisty,
że nawet dziecko szybko zrozumie:
Gdy coś udajesz, nie ma w tym prawdy,
to się na pewno skompromitujesz.
...
Zamiast zachwytu uśmieszki pod nosem,
publika z nudów zaczęła już ziewać,
bowiem gdy bluesa na co dzień nie czujesz,
to też go nigdy nie zdołasz wyśpiewać.
.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Bardzo fajny utwór - komentarz.
Jednak nad pierwszym wersem oraz ostatnią strofą bym jeszcze popracował, zgrzytają mi. W wersie zmieniłbym "bardzo niemłoda" na np. "już w kwiecie wieku", a ostatnia strofa ma po 11 zgłosek w wersach (poprzednie po 10), rytm czytania mi się zaburzył. Może:
Zamiast zachwytu uśmieszki skryte,
publika z nudów zaczęła ziewać,
bowiem gdy bluesa w sobie nie czujesz,
nie masz też szansy jego wyśpiewać.
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
Bardzo cenię Wasze opinie, ale tym razem, co mi wybaczcie, nie skorzystam z sugestii i wytłumaczę dlaczego.
Po pierwsze - nie chciałam w mojej fraszce używać dosadnego języka, ale w komentarzu już mogę :
1. moja peelka to nie jest już dawno "kobieta w kwiecie wieku", jako że kwiat kojarzy się z pięknem w pełnym rozkwicie, a ona to po prostu stara lampucera - z tyłu liceum, a z przodu muzeum. Jej uroda niczym już nie zachwyca, więc postanowiła zachwycić choćby wokalem (jak wynika z dalszych wersów), i szło jej nieźle do czasu, kiedy musiała zaśpiewać bluesa, tu poległa na całego.
dlatego "kobieta w kwiecie wieku "to prawda, też prawda i TAKAŻ prawda" :P, odpada i dopiero by zazgrzytało :)
2. "Bardzo fajny utwór - komentarz" - Nie rozumiem, Hardy? Do czego się odnosisz i podkreślasz, że to komentarz? Przecież nie zamieściłam tu ścieżki dźwiękowej. Jeśli możesz, to bardzo proszę, doprecyzuj :)
3. Ostatnia zwrotka jest celowo jedenastozgłoskowa, taki był mój zamysł i dlatego oddzieliłam ją wielokropkiem. To jest takie dopowiedzenie, postscriptum :)
:) :) :)
to też go nigdy nie zdołasz wyśpiewać."
A wielu śpiewa i jeszcze domaga się braw.
Dobra puenta.
Janko, jeszcze raz dziękuję :)
Oczywiście to Twój utwór i możesz go tworzyć, jak uważasz. Jeżeli założyłaś inną ostatnią strofę, to i tak napisałaś :)
Teraz trochę jaśniej, ale... chyba mój poziom percepcji jest dużo niższy od mojej intuicji ;-)
Cóż, nic na to nie poradzę, że do pisania fraszek najbardziej inspirują mnie negatywne sytuacje :)
Mój słuch absolutny częściej jest przekleństwem, a nie darem. Podziwiam ludzi z amatorskimi pasjami, bo są solą ziemi, z wyjątkiem jednej dziedziny, którą jest muzyka. W tym przypadku jestem bezlitosna :)
.
oceny: bezbłędne / znakomite
Pycha nigdy jeszcze nie wyszła nikomu na dobre.
A wystarczyło zwyczajnie zrobić 2 próby i dograć wszystko, tak żeby było na poziomie. Ale jak się ma widzów i cały świat przy okazji w d... i przeświadczenie, że się jest 7 cudem świata, to wychodzi z tego "kaszana" a nie recital :D
O, nie! To nie jest fraszka o Tobie. Ty na pewno czujesz bluesa, WIEM!
Pozdrawiam bluesowo :)
oceny: bezbłędne / znakomite