Tekst 219 z 255 ze zbioru: A kiedy mi życie dopiecze
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2013-01-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3356 |
NIESZCZELNOŚĆ SERCA
nie sądziłem że tak łatwo się obnażyć
zawsze byłem uczulony na goliznę
zrzucić łuski rozpruć kokon przepoczwarzyć
zwłaszcza kiedy czas na zmarszczki i siwiznę
zatęskniło pierwsze słowo jak latawiec
do wolności absolutnej do przestrzeni
zatęskniło niczym haftka co ją krawiec
w marionetkę zwinnych palców chciał przemienić
więc umknęło świadomości i pamięci
na skrzydełkach co mu dusza zmajstrowała
nie potrafię całej biedy już odkręcić
bowiem wsteczny wysłużony i nie działa
wyśliznęły się kolejne bo uparte
pulchne chrząszcze Boże krówki i z radości
zdarły maskę z mojej twarzy przez otwarte
w tajemniczy sposób serca nieszczelności
oceny: bezbłędne / znakomite
Gorzej, o wiele GORZEJ byłoby, gdyby to dotyczyło naszej głowy