Przejdź do komentarzyMłoda śmierć umiera
Tekst 12 z 27 ze zbioru: Termoekumenalia
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz biały
Data dodania2013-02-19
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3230

Młoda  śmierć umiera



Przemierzyłem wiele pustych linii,

znam na pamięć ich starą grę.


Stałem się dzieckiem nieświata –

słowa nie mają już siły,

z serca odszedł znużony strach.


Nie pragnę miejsc, gdzie udziela się ratunku,

są zbyt wysokie by wchodzić w nie z kijem,

tworzyć fale kamieniami na wodzie -

takie linie nie obchodzą już ojców,

ich łzy obsychają w zbyt dalekich krajach.


Moje ciało znika nawet wtedy, kiedy śpię,

uczucia wyciągają szyje.

Wchodzę ponownie w łono matki -

nie chce znowu w niej spać, ale sztormowych obietnic.

Nie potrafi dać mi więcej życia –

a komfort zupełnie mnie nie interesuje.


Linia, pełna od ciemności

( podobnie jak wirtualna gra z wielką ilością żyć )

nigdy się nie kończy.


Jak i cały nieświat.


  Spis treści zbioru
Komentarze (1)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
"są zbyt wysokie by wchodzić w nie z kijem" uważam,że zamiast "w" powinno być "na". Czyż nie wchodzimy "na górę" a nie "w górę". Tekst całkiem nie zły.
© 2010-2016 by Creative Media
×