Tekst 30 z 65 ze zbioru: Ten świat
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2013-02-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2848 |
katastrofy nikt nie przewidział
tu i ówdzie szeptali uczeni
ale nikt nie brał ich na serio
uderzenie nastąpiło rankiem
i zabiło kilka tysięcy
wtedy uwierzyliśmy w koniec świata
próbowaliśmy też uwierzyć w Niego
jeszcze świat się nie skończył
a już wróciliśmy do życia
rany zalepiliśmy strach oswoiliśmy
po tygodniu rozpoczęliśmy budowę schronów
po miesiącu byliśmy gotowi
od roku czekamy na drugi koniec
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
- i naszej odwiecznej typowo "ludzkiej" nań reakcji.
Jako Ziemianie - mimo powszechnego co najmniej podstawowego wykształcenia - wciąż powielamy błędy swoich niepiśmiennych przodków analfabetów.
W tym sensie za kółkami swoich full wypas rollse-royce`ów
- jak neandertalczycy zawszawieni i z kołtunem w głowie -
nadal tkwimy w jaskiniach.
To właściwie c z e g o od pół tysiąca lat z górą uczy nas na każdym rogu rozdawana /za darmo/ "Biblia"
??
Uważnie przeczytajmy 2. strofę i jej ostatni dwuwers. Bez odniesień do świata chrześcijańskich wartości i wizji Golgoty,
która dotyka
nie tylko nas-Europejczyków
od /co najmniej/ 2 tysiącleci z górą,
mroczne proroctwo, ukryte w wierszu, przestaje bulwersować