Tekst 54 z 141 ze zbioru: a
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2013-03-22 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2348 |
Błądzę moich myśli napowietrznym szlakiem,
słów stalaktyty mienią się pryzmatem.
Nie badam ich natury, nie oceniam wcale,
rozsypane sekundy szczebiocą wytrwale.
Snują się przedwieczorne korowody zdarzeń,
litanię celebrując z obumarłych marzeń.
Morfeusza kraina wzywa mnie i mami,
słów stalaktyty barwią się jej snami.
oceny: bardzo dobre / bardzo dobre
oceny: bezbłędne / znakomite
:)))
oceny: bezbłędne / znakomite