Temat: O kreatywnym pisaniu czyli 'Po bandzie' (27)
01 Gru 2015 o 21:08
lilly napisał:
To jest po prostu przykre.
Befano, pomyśl o twoich wierszach i na przykład o określeniu Diabela Makrela na Angelę Merkel, które jest poniżające i nieprzyjemne (zaznaczam, że nie lubię Merkel). Czy jest w nich miejsce na tolerancję innych poglądów?
Co do poradników o kreatywnym pisaniu: zaczęłam je czytać dawno temu i dzięki nim spojrzałam inaczej na literaturę, przede wszystkim na język, ale też na budowę wątków. To, co mi sprawiło przy czytaniu tak wielką przyjemność, chciałam podać dalej. Talent jest bardzo ważny, ale nie przeszkodzi poznać też technikę.
I nic więcej nie chce mi się pisać.


Diabela (Teuffelin) Makrela będzie dla mnie zawsze tą sepleniącą Dederówą, carycą Katarzyną bis [tamta przynajmniej była piękna] która nam zafundowała, co zafundowała, tak iż teraz przez to koszmarne babsko na każdego śniadolicego sPOglądam z wyraźną niechęcią.

Nie ja, moja Kochana, rozPOczęłam forumowy wrzask z POwodu przegranych wyborów z preferowanej przez Ciebie złodziejskiej partyji.

Bo to że Tobie, dzięki sukcesorom owej partyji, dzieje się dobrze, wcale nie znaczy, iż akurat inni - "dwujęzyczni" i "dwuobywatelscy" ze szczególnym wskazaniem na tę "nienormalną" polskość - czuć się mają niczym owe kmiotki-roztropki zbierające po gumnie - rozrzucone przez dobrych Bauerów - miedziaki.

Bardzo boli, iż polityka zawłaszczyła literaturę. Nawet tę najniewinniejszą, która udziela literackim przedszkolakom wskazówek... jak napisać [drukowaną] książkę.
Językiem gramatycznie poprawnym, czyli ciut lepiej niż klasówka albo insze refero :p

Z sympatią ponad podziałami :)
01 Gru 2015 o 20:46
To jest po prostu przykre.
Befano, pomyśl o twoich wierszach i na przykład o określeniu Diabela Makrela na Angelę Merkel, które jest poniżające i nieprzyjemne (zaznaczam, że nie lubię Merkel). Czy jest w nich miejsce na tolerancję innych poglądów?
Co do poradników o kreatywnym pisaniu: zaczęłam je czytać dawno temu i dzięki nim spojrzałam inaczej na literaturę, przede wszystkim na język, ale też na budowę wątków. To, co mi sprawiło przy czytaniu tak wielką przyjemność, chciałam podać dalej. Talent jest bardzo ważny, ale nie przeszkodzi poznać też technikę.
I nic więcej nie chce mi się pisać.
01 Gru 2015 o 20:35
befana_di_campi napisał:
lilly napisał:
Nie szkodzi, befano, naprawdę nie oczekiwałam od nikogo tutaj promocji. Sądziłam tylko, że akurat na portalu literackim jest miejsce na różnego rodzaju pytania, próby rozwiązania problemów itd. W książce można znaleźć dużo ciekawych porad. I nie mieszałabym nieporozumień na tematy polityczne do innych spraw, bo nie ma powodu nazywać mnie niewiarygodną w dziedzinie kreatywnego pisania. Wystarczy spojrzeć na spis źródeł na końcu książki. W ten sposób
odmawia się wiarygodności wielu autorytetom z innych krajów.
Oprócz tego żadnemu artyście nie zaszkodziło nauczyć się techniki i rzemiosła.


Talentu, przede wszystkim, lilly! Talentu, czyli Bożej iskry!

Bo Wasze krzesanie, to tak jak pocieranie główki zapałki o tzw. krzemień.

Zbyt długo bowiem żyję, aby nie dopatrzyć w polskojęzycznych poradnikach wzorców obcojęzycznych :p, ponieważ niektórzy też znają języki obce lub nawet - jak skromna b_d_c - bywają dwujęzyczni!

Dla mnie bowiem niedościgłymi wzorami są pozytywiści-realiści, zatem reszta Waszych poradników = zwyczajnie oraz po prostu, jak mawia usilnie przez swoje ofiary tępiony krytykancki krytykant o nicku Mithril vel Mithotyn (z innych Portali) = "ad kosz".

Bo nie wiem, czy moi ostatnio odkryci "portalowi prozaicy" uczyli się z Waszego poradnika?

Gdyż język oraz stylistyka wprawdzie ułomne, wszak zacięcie, potoczystość, umiejętność - wraz z mikroskopową obserwacją - poprowadzenia narracji... Tego im zazdroszczę, ponieważ na to - zwyczajnie - jestem za leniwa!

W każdym razie ich podziwiam oraz życzę im wszystkiego najlepszego oraz sławy nie mniejszej od Tomasza Manna :)))


Wybacz, lilly, początkowo cieszyłam się naprawdę z Twojej książki, jednak Twoje, ostatnio wklejane na Portalu wiersze, zachwiały moją ufność :(

Nienawidzę bowiem nachalnego wciskania jedynie "prawdziwej wiary" albo jedynie "słusznej opcji".

Doskonale można porozumiewać się na płaszczyźnie wszystkiego, co nas nie różni. Twój wiersz pt. "Wraca nowe", mimo woli (i niestety) kazał mi spojrzeć na kogoś, kto nie przyznaje - prócz swoich - innych racji. I to racji spoza strefy, w którym ja żyję oraz się obracam.

Dlatego i Twoja książka stała się dla mnie tym, czym bywała - w większości przypadków - polskojęzyczna literatura przedmiotu do roku 1989 :(

Serdecznie pozdrawiam...
01 Gru 2015 o 19:27
lilly napisał:
Nie szkodzi, befano, naprawdę nie oczekiwałam od nikogo tutaj promocji. Sądziłam tylko, że akurat na portalu literackim jest miejsce na różnego rodzaju pytania, próby rozwiązania problemów itd. W książce można znaleźć dużo ciekawych porad. I nie mieszałabym nieporozumień na tematy polityczne do innych spraw, bo nie ma powodu nazywać mnie niewiarygodną w dziedzinie kreatywnego pisania. Wystarczy spojrzeć na spis źródeł na końcu książki. W ten sposób odmawia się wiarygodności wielu autorytetom z innych krajów.
Oprócz tego żadnemu artyście nie zaszkodziło nauczyć się techniki i rzemiosła.


Talentu, przede wszystkim, lilly! Talentu, czyli Bożej iskry!

Bo Wasze krzesanie, to tak jak pocieranie główki zapałki o tzw. krzemień.

Zbyt długo bowiem żyję, aby nie dopatrzyć w polskojęzycznych poradnikach wzorców obcojęzycznych :p, ponieważ niektórzy też znają języki obce lub nawet - jak skromna b_d_c - bywają dwujęzyczni!

Dla mnie bowiem niedościgłymi wzorami są pozytywiści-realiści, zatem reszta Waszych poradników = zwyczajnie oraz po prostu, jak mawia usilnie przez swoje ofiary tępiony krytykancki krytykant o nicku Mithril vel Mithotyn (z innych Portali) = "ad kosz".

Bo nie wiem, czy moi ostatnio odkryci "portalowi prozaicy" uczyli się z Waszego poradnika?

Gdyż język oraz stylistyka wprawdzie ułomne, wszak zacięcie, potoczystość, umiejętność - wraz z mikroskopową obserwacją - poprowadzenia narracji... Tego im zazdroszczę, ponieważ na to - zwyczajnie - jestem za leniwa!

W każdym razie ich podziwiam oraz życzę im wszystkiego najlepszego oraz sławy nie mniejszej od Tomasza Manna :)))
01 Gru 2015 o 16:06
Nie szkodzi, befano, naprawdę nie oczekiwałam od nikogo tutaj promocji. Sądziłam tylko, że akurat na portalu literackim jest miejsce na różnego rodzaju pytania, próby rozwiązania problemów itd. W książce można znaleźć dużo ciekawych porad. I nie mieszałabym nieporozumień na tematy polityczne do innych spraw, bo nie ma powodu nazywać mnie niewiarygodną w dziedzinie kreatywnego pisania. Wystarczy spojrzeć na spis źródeł na końcu książki. W ten sposób odmawia się wiarygodności wielu autorytetom z innych krajów.
Oprócz tego żadnemu artyście nie zaszkodziło nauczyć się techniki i rzemiosła.
01 Gru 2015 o 15:15
Lilly, uczciwie - i z ręką na sercu - tej waszzej książki nie promuję!

Jesteście Państwo zwyczajnie niewiarygodni, tak jak jest niewiarygodną każda - niezależnie od opcji - wasza (podprogowa) PROPAGANDA!

Prawdziwa sztuka ma bowiem wasze rady... w jak najgłębszym... poważaniu!

I tyle ode mnie, akademickiej krytyk
literackiej - nic nie znaczącej b_d_c alias anieli bireckiej - siermiężnej pracownicy UJ w latach 1971-2009.
01 Gru 2015 o 15:06
A tu ten sam tekst dla leniwych:
„Po bandzie” to pierwszy kompleksowy polski poradnik dla pisarzy początkujących, średniozaawansowanych, a także dla tych, którzy uważają się za zaawansowanych i myślą, że o pisaniu wiedzą już wszystko. Zanim po niego sięgnięcie, przeczytajcie 10 rad, którymi podzielili się autorzy książki.

1. Zaczynając przygodę z pisaniem, bądź gotowy napisać słaby tekst, słabą stronę, słaby akapit i słabe zdanie. W pierwszej fazie ważniejsza jest ilość, a nie jakość. Poprawianie i szlifowanie tekstu jest bardzo ważne i nikogo nie minie, ale nie zajmuj się tym, zanim nie napiszesz całej pierwszej wersji książki, którą masz w planach.

2. Wytwórz w sobie nawyk pisania. Sprawdź, czy powtarzanie czynności, jaką jest codzienne siadanie do laptopa i pisanie, da ci po 29 dniach (bo tyle buduje się nawyk) uczucie, że masz to już we krwi i po prostu musisz to robić dalej. Jeśli nie, pisz dalej i sprawdź, po ilu dniach pisanie wejdzie ci w krew. Możesz o tym napisać do autorów Po bandzie.
3. Pamiętaj o fascynujących bohaterach. Daj bohaterom cierpieć, zmagać się z losem i ludźmi, a w czytelniku obudzi się współczucie. Bohater może jechać po bandzie – i nawet powinien, dla dobra fabuły.

4. Powieść bez konfliktów jest mdła i nudna. Lub „awangardowa”. Nie spuszczaj więc z oczu celu i motywacji postaci, które powinny mierzyć jak najwyżej. Niech się sprzeczają, niech przeciwko sobie intrygują i niech będzie widać ich emocje.

5. Przemyśl, o czym tak naprawdę jest Twoja fabuła, i zawczasu ustal (zaplanuj), co powinna zawierać, jakie sceny, jakie zwroty akcji. Niech gra toczy się o wysoką stawkę, a bohaterowie ryzykują wszystko, co dla nich ważne.

6. Dbaj o suspens, czyli buduj napięcie. Co zrobić, aby czytelnik pałał niesłabnącą chęcią do czytania? Rzucaj czytelnikowi we właściwym miejscu zdania jak złote monety, aby się schylał, podnosił je uszczęśliwiony i szedł z Tobą dalej, rozdział za rozdziałem, scena za sceną.

7. Szukaj rozwiązań, które pasują do Ciebie. Pamiętaj, że nie ma prawd absolutnych i każdy może próbować, jak mówi Coleridge, „stworzyć smak, wedle którego będzie oceniany”.

8. Przemyśl wybór prowadzenia narracji. Jakie konsekwencje ma wybór określonej perspektywy czy też punktu widzenia? Czy bohater-narrator w pierwszej osobie może wiedzieć o wszystkich sprawach, przy których nie był obecny? Jeśli nie, zastanów się, czy nie lepiej byłoby skorzystać z narratora wszechwiedzącego.

9. Zasada show, don’t tell powinna być zmodyfikowana. Owszem, pamiętaj o użyciu wszystkich zmysłów i pokaż czytelnikowi twój fikcyjny świat. Daj odczuć, jak ten świat smakuje, pachnie, jakimi dźwiękami rozbrzmiewa. Nie bój się jednak po prostu stwierdzać faktów tam, gdzie to konieczne.

10. Jak radzić sobie z blokadami w pisaniu? Być może przeszkadza ci wewnętrzny krytyk. A może twoje postacie nie są dla ciebie dość wyraźne? Poznaj je lepiej. Przyjrzyj się też strukturze powieści. Może zacząłeś swą opowieść za blisko lub za daleko akcji? A może bohaterowie nudzą się ze sobą jak stare małżeństwo i potrzebują świeżej krwi? Przemyśl to i ruszaj śmiało dalej.

Stare przysłowie mówi, że nie święci garnki lepią. „Po bandzie” potwierdza tę mądrość i pozwala wierzyć, że i Ty, jeśli spróbujesz i będziesz konsekwentny, możesz napisać dobrą, potencjalnie bestsellerową powieść. Pamiętaj przy tym, że pisanie powinno Ci sprawiać przyjemność. Niezależnie od losu Twoich tekstów, czas spędzony na pisaniu wzbogaci Twoje życie, pomoże zrozumieć lepiej świat oraz ludzi. A jeśli chcesz pisać jednoznacznie o sobie, znajdziesz w końcowej części Po bandzie wskazówki pomocne przy pisaniu autobiografii czy wspomnień.

Jolanta Rawska, Jakub Winiarski
01 Gru 2015 o 14:40
Ciekawy link:
10 rad od autorów "Po bandzie"
link
Temat: Witam ponownie (10)
01 Gru 2015 o 11:40
Cóż, obawy rozumiem. Demokracja wymaga dość odpowiedzialnego społeczeństwa, bo inaczej sama doprowadzi do swojego końca, jak to już w historii bywało.
Temat: blokada (21)
30 Lis 2015 o 17:43
Z własnej i nie przymuszonej woli, bez ingerencji sił niebiańskich postanowiłem odblokować b_d_c, bo mogę.
peace, love, freedom!
Temat: Witam ponownie (10)
30 Lis 2015 o 16:57
A ja się bardzo, obawiam, żeby ten obecny porywisty wiatr przypadkiem nie zdmuchnął naszej młodej, raczkującej demokracji.
29 Lis 2015 o 22:31
Cieszę się z powrotów. Ale domniemuję, że spokoju tu nie będzie. Niektóre oszołomy przychodzą i odchodzą, a niektórzy w tym nieustannym rezonowaniu widzą sens swego życia, czasem robiąc rzekomo przyjazne gesty, a szczególnie wobec osób nowych. Ale szydło wychodzi z worka dość szybko i maska spada, a wtedy ukazuje się ta prawdziwa twarz.
29 Lis 2015 o 18:49
Czasem trzeba odpocząć od pewnych rzeczy czy osób. :P Gratuluję książki, mam nadzieję, że dasz znać, kiedy już będzie gotowa i dostępna.
Temat: FOTO - NET? CO TO JEST?! (27)
29 Lis 2015 o 18:39
Raeno, to tak na marginesie, aby nie dać się zepchnąć. :)

Karawana

Nie była pierwsza i nie ostatnia.
Chociaż ją nawet mocno kąsali,
A nawet rany duże zadali,
Tym większy splendor ona zyskała.

A nauczyła, nie tylko siebie,
Jak bronić trzeba tego, co niesie.
Jak iść uparcie szlak wyznaczając,
Nie biorąc za nic znaków na piasku.

Tego, co mówi podły nomada,
Ani widziadeł fatamorgana.
Nawet oaza była zmartwieniem,
Gdyż mogła uśpić swym ukojeniem.

Nie było rozmów. Był tylko jazgot,
Przekrzykiwania, czy szaty darcie,
Że on tu ważny – jego słuchajcie.
I nie służyły mądrej naradzie.

Był tylko jeden, jako przewodnik.
Powiązał stado tajnym arkanem,
Którego znaczeń inni nie znali.
Nawet gromadzie bał się go zdradzić.

By nie zaskoczył podstępny atak,
Tych, niby razem, idących ludzi.
Bo gdy zawierzył, później żałował,
Gdyż przyszło tracić niesione skarby.

Gdy psy szczekały, pośród ciemności,
Przyszło położyć rękę na piersi.
Serce mówiło – popatrz na gwiazdy.
One nie kłamią, są poprzez wieczność.

11 maja 2015
29 Lis 2015 o 16:28
Jeżeli tylko nie damy się zepchnać na margines PubliXo, to możemy, bawiąc się tworzyć naprawdę fajne rzeczy. Ja rozumiem, że są userzy zatruwający nam życie na tym portalu, ale wystarczy użyć sprawdzonego sposobu jakim jest ostracyzm i do dzieła :)
Tym bardziej, że mamy tu janko, który spokojnie, bez panoszenia się wprowazda nas w arkany języka ojczystego, a za takie usługi w realu trzeba słono płacić :)
29 Lis 2015 o 15:16
Witaj Raeno (proszę wybaczyć zdrobnienie). Miło jest widzieć normalnie myślących. :)
Też miałem chęć odejść, ale wystarczy mały urlop. Po cóż dawać satysfakcję oszołomom. Niech nie czują się większością.
Temat: Witam ponownie (10)
29 Lis 2015 o 15:05
Miło jest mi widzieć Ciebie ponownie. Też mam jakby urlop - zbyt dużo się dzieje, więc czasu brakuje, nawet na przygotowanie wierszy o mojej pierwszej książki.
28 Lis 2015 o 14:31
Ależ niech sobie szanowna b_d_c ma zdanie na ten temat, jakie tylko chce - w najmniejszym stopniu mnie ono nie interesuje, gdyż już nie raz pokazała, jakiego rodzaju jest osobą i z każdym kolejnym wpisem to jeszcze potwierdza.
Proszę więc sobie spokojnie dalej bełkotać, pluć jadem, czy co tam jeszcze tylko skromnej i znającej swoją wartość użytkowniczce przyjdzie do głowy - nie zamierzam tego dalej komentować, bo nie jest to w najmniejszym stopniu tego warte.
28 Lis 2015 o 14:03
adk napisał:
Nikt nie zmusza Pani do czytania. A w megalomanii i tak nie mam szans skromnej użytkowniczki przegonić, choćbym nie wiem jak bardzo tego chciał. Pozdrawiam. ;)


Akurat, pomyłka! Bo skromna b_d_c nie tyle jest m e g a l o m a n k ą, co zwyczajnie zna swoją wartość, i tylko wartość. A przy tym - nienawidzi, tak nienawidzi - gdy ktoś usiłuje (z)robić z niej durnia!

I o tym kiedyś i gdzieś zapodałam Przedmówcy w prywatnym mailu.

A co, zdaniem tegoż, mam akurat czytać bądź nie czytać, to nie sprawa Przedmówcy. Portal, dodajmy bezpłatny, jest dla wszystkich, nie tylko wybranych i - oczywiście w ich mniemaniu - hiperpoprawnych.

I powtarzam: tu nie było żadnego - raptem po 14 dniach - powrotu. Li tylko przeczekanie oraz nic więcej, tym bardziej że poety [oraz wyłącznie poety] o nicku "adk" nikt - z niepoprawnych, oczywiście - ani nie ruszał, ani nie kwestionował.

Bo problem dotyczący komentarzy do komentarzy? To już zupełnie osobny rozdział, nad którym w tym miejscu nie warto się rozpraszać ani też ciągnąć - niczym soliter - wątku :p
28 Lis 2015 o 13:33
Nikt nie zmusza Pani do czytania. A w megalomanii i tak nie mam szans skromnej użytkowniczki przegonić, choćbym nie wiem jak bardzo tego chciał. Pozdrawiam. ;)
© 2010-2016 by Creative Media
×