Temat: Makary (9) | |
31 Paź 2015 o 14:30 Komunikuję, że przed chwilą, kiedy napisałem dość krytyczny komentarz do tekstu "Strugacz" Makarego, wskazując liczne błędy oraz zwracając uwagę na zbyt tolerancyjne komentarze i oceny poprzedników. Kiedy chciałem go zamieścić pod tekstem, zorientowałem się, że jestem zablokowany. Nie dziwię się, gdyż dzisiaj Makary napisał pod moim limerykiem, że dobrze, iż zna moje poglądy polityczne. Sądzę, że nie jest to groźba.Cieszę się z tej decyzji i z satysfakcją informuję, że w konsekwencji zrobiłem to samo. | |
Temat: blokada (21) | |
31 Paź 2015 o 12:43 Przepraszam, że nie na temat.Jestem tutaj od niedawna i nie bardzo orientuję się co i z czym "się je". Widzę, że mam prywatną wiadomość, a nie mogę jej otworzyć...tak więc przepraszam osobę, która do mnie pisała, ale nie wiem komu mam odpowiedzieć :( To samo dotyczy komentarzy...widzę, że są, ale muszę szukać gdzie i kiedy dodano, bo klikanie na info nic nie daje. Może mi ktoś wyjaśnić co robię źle. Acha, jeszcze dodam, że korzystam z przeglądarki google chrome, bo z innej nie mogę w ogóle poruszać się na portali. Będę wdzięczna za pomoc. | |
Temat: Moje spotkania w Krakowie, 25 i 26 października 2015. (10) | |
30 Paź 2015 o 11:36 Janko, Kaska, dzięki. Działo się w kraju, działo. Spełniłem obywatelski obowiązek, ale ile się nachodziłem, aby po zmierzchu znaleźć lokal wyborczy :) Spotkanie w Piwnicy pod Baranami było dla mnie miłym przeżyciem. Świetni i bezpośredni organizatorzy, zainteresowani tematem licznie przybyli słuchacze... czegóż chcieć więcej? Spowodowało to wydłużenie czasu mojej prelekcji, a następnie, już w małej grupie, dłuuugą nocną pogawędkę o innych krajach i zwyczajach :) | |
30 Paź 2015 o 00:56 Hardy, gratuluję. A Piwnica pod Baranami mówi wszystko. I jeszcze te zdjęcia. :) | |
29 Paź 2015 o 06:18 Hardy, serdecznie Ci gratuluję. Ty ucztowałeś literacko w Krakowie, a w całym kraju wtedy się działo, oj działo. | |
28 Paź 2015 o 13:32 Do Krakowa przybyłem, spotkania odbyłem, do domu już wróciłem. Było interesująco, bardzo miło spędziłem weekend :)Króciutkie relacje i kilka fotek można znaleźć na FB: na mojej stronie, wydawnictwa Novae Res (19 MTK) i Klubu Podróżników Śródziemie (Piwnica pod Baranami) w "nadchodzące wydarzenia" -> "minione wydarzenia". | |
Temat: Forma oboczna, czy może niewiedza. (4) | |
14 Paź 2015 o 21:59 A ja orła w koronie miał już chyba będę tylko na akcie zgonu. Ale też warto było czekać. | |
14 Paź 2015 o 19:19 "Analfabetka", znowu niemożność edycji ;) | |
14 Paź 2015 o 19:09 Dobrze, że wy (pod)pułkowniku w stanie spoczynku LWP jesteście tacy uczeni. Akurat "starsza kobieta" może być w waszym mniemaniu "niedouczona" czy nawet alfabetka; wcale jej to nie przeszkadza. Ponownie wszak powtarzam za skasowanymi postami oraz ponownie wyjaśniam: b_d_c obroniła swój doktorat nie w PRL-u, ale w nowej rzeczywistości. Trochę to trwało, gdyż opozycja demokratyczna i praca naukowa nie zawsze mogły iść w parze,jednak się opłaciło.Na dyplomie doktorskim - orzeł w koronie. | |
14 Paź 2015 o 05:22 W komentarzu do wiersza "Koleje losu" Postscriptum (12.10.2015) pewna komentatorka, pisząc o Kazimierze Iłłakowiczównie, w dopełniaczu napisała "Iłłakowiczównej". By nie upowszechniać błędu, a komentowanie ma również zadania edukacyjne, zwróciłem uwagę, że należało napisać Iłłakowiczówny. Zwyczajowo wskazanie błędu wywołało wściekłość pani doktor nauk humanistycznych oraz pouczenie mnie,że wskazany przeze mnie błąd błędem nie jest, a jedynie formą oboczną. A jaka jest prawda? W "Nowym słowniku ortograficznym PWN" w regule nr 241 czytamy: a) Nazwiska żeńskie o zakończeniu na -owa, -ewa odmieniają się tak jak przymiotniki; b) Natomiast pozostałe nazwiska żeńskie zakończone na -a odmieniają się tak jak rzeczowniki pospolite. Natomiast w części zasadniczej słownika na stronie 245 czytamy: Iłłakowiczównie, Iłłakowiczównę. Czyli nazwisko to nie odmienia się jak przymiotnik, co sugeruje doktor nauk humanistycznych, lecz jak rzeczownik pospolity. Nie ma w wymienionym słowniku mowy o jakiejkolwiek formie obocznej. Jeżeli to wyjaśnienie nie wystarczy, to proponuję sięgnąć do "Słownika poprawnej polszczyzny PWN". Na stronie 365 czytamy: "Nazwiska panien zakończone na -ówna mają odmianę rzeczownikową, np. Oczkówny (dopełniacz) (...) Odmiana przymiotnikowa jest nieprawidłowa". I znowu ani słowa o formie obocznej, czyli pani doktor nauk humanistycznych konfabuluje, uzurpując sobie prawo do zastąpienia Rady Języka Polskiego PAN i tworzenia własnych norm językowych. Wystarczy jednak sięgnąć do odpowiednich słowników, by stwierdzić, gdzie leży prawda. Ale pani doktor sugerowała kiedyś po powołaniu się przeze mnie na reguły słownikowe, że wszelkie słowniki powinno się spalić. Być może to zrobiła, a efekty są takie, jakie są. Pani doktor nauk humanistycznych zarzuciła mi w swoim komentarzu do wspomnianego wiersza, że piszę komentarz do komentarza. Ale ja tylko w celach edukacyjnych wskazałem błąd, by się nie utrwalał w świadomości pozostałych użytkowników. Natomiast komentarze pani doktor nauk humanistycznych są rzeczywiście bardzo merytoryczne. Przykładowo 11.10.2015 roku komentarz do wiersza luciusa... "Respekt dzieła, respekt pochodzenia", a zaznaczyć pragnę, że był to pierwszy komentarz do tego wiersza, rozpoczyna od napisaniem o mnie "korektor-politruk bez wyobraźni". Rzeczywiście, to bardzo merytoryczny komentarz. I nie jest to przypadek odosobniony. Pani doktor nauk humanistycznych chyba nie potrafi już żyć beze mnie, co jest porażające. No i zawsze pisze (pod)pułkownik LWP w stanie spoczynku. Więc, korzystając z tej wyszukanej propozycji, będę chyba zmuszony pisać (dok)tor nauk humanistycznych PRL w stanie nieużyteczności. | |
Temat: Propozycje zmian w Regulaminie PubliXo (29) | |
11 Paź 2015 o 03:03 Befano, również cię szanuję i nie chcę, aby ta dyskusja przerodziła się w konflikt między nami, jednak czuję się wywołany do odpowiedzi, co też uczynię.Co do chrześcijańskiej moralności nie mam ochoty się wypowiadać, gdyż nie jest to portal światopoglądowy, lecz literacki. Mając jednak możliwość obserwowania i doświadczania tego "z boku", napiszę tylko, że w istocie niewiele się różnicie (poza realnym wpływem na władzę w państwach, w których żyjecie) od muzułmanów, na których z takim przerażeniem patrzycie, co niestety historia potwierdza. Oczywiście, jednak chciałbym podkreślić, że zarówno po jednej jak i po drugiej stronie, większość to ludzie całkowicie przyzwoici. Co zaś do cierpiętnictwa to, z tego co wiem, dosyć specyficzną cechą tej religii była gotowość do nadstawiania drugiego policzka, czego niestety przeciwieństwo było przede wszystkim widać w waszych dziejach. Poza tym żyjemy w Polsce, więc jeśli jakiś chrześcijanin stwierdzi, że czuje się tu w jakikolwiek sposób szykanowany czy obrażany, wyśmieje mu się w twarz, gdyż akurat w tym kraju wyznawcy owej religii sąw porażającej większości, a do tego sami nie mają często żadnego szacunku do uczuć innych (łagodnie mówiąc), a nagminnie dopuszczają się różnego rodzaju ataków i skutecznie udaje im się zamykać usta tym, którzy odważą się mieć odmienne od nich zdanie. Jeśli chodzi o biedę, emigrację itd., nie mam pojęcia do kogo miałoby odnosić się owo "wy", gdyż ja na żadną z rządzących w ostatnich latach partii swojego głosu nie oddałem, a poglądy, które wyznaję nigdy nie zdobędą w tyn państwie najmniejszego uznania, nie mówiąc już o realizacji. Dlatego też trudno mi to odnieść w jakikolwiek sposób do siebie. Rozar jest bezkompromisowy - to fakt i nie jest to samo w sobie wadą. Jednak poglądy reprezentowane przez niego są niebezpieczne (by nie nazwać tego dosadniej) i, mówiąc łagodnie, obraźliwe dla innych. Ale niestety stojący po tej stronie tego nie dostrzegają, dają natomiast przyzwolenie na pogłębianie swoich projekcji i, chcąc nie chcąc, również wielu aktów przemocy (pomijam w tej chwili całkowicie przemoc symboliczną, która jest w tym kraju normą). Poza tym, a co jest dla tego portalu (literackiego - przypominam) najistotniejsze, jego teksty są zwyczajnie słabe, a stopień opanowania rodzimego języka - znikomy. To mnie nieustannie dziwi, dlaczego najbardziej krzykliwi obrońcy polskości (czymkolwiek by ona nie była w ich rozumieniu) tak słabo znają swój ojczysty język (że już o orientacji w kulturze, w której żyją, nie wspomnę). Jednak jest to niemalże reguła, czego zupełnie nie rozumiem - chcąc jawić się jako patriota, szczególnie dbałbym o wysoki poziom swojego języka, który przecież dla idei narodu jest jednym z elementów kluczowych. Rzeczywistość jednak jest, jaka jest, a od bezkompromisowości do barbarzyństwa bie jest wcale tak daleko, jakby mogło się wydawać. Co do Regulaminu, jestem oczywiście jak najbardziej za wprowadzeniem wyżej zaproponowanych punktów, chociaż wymagałoby to pewnie większego wkładu pracy od Administratora portalu. | |
11 Paź 2015 o 01:15 adk napisał: Ależ Befano, Rozar robi to w swoich tekstach i komentarzach nieustannie, a jednak Ci to nie przeszkadza, gdyż macie podobne poglądy. Szkoda, że ta "chrześcijańska moralność", o której macie tyle do powiedzenia, sprowadza się w waszym wykonaniu do moralności Kalego. adk bardzo Cię szanuję, jednak - a z Rozarem nieraz mieliśmy (prywatnie) - swoje przepychanki, to nie my "chrześcijańsko-moralni" atakujemy imponderabilia (uczucia ludzi wierzących, kościół jako instytucję, demokratyczną opozycję) ale wy: wciąż rządzący i ślepi na wszystko, co wokół nas się dzieje. Tę wszechogarniającą biedę, żebraczą emigrację, bezrobocie, korupcję, chuligaństwo. To wy, częstokroć w waszych tragicznych satyrko-limerykach natrząsacie się z tego, o czym napisałam wyżej. Rozar jest taki jaki jest, ale na pewno "obraża" nie więcej niż wszelcy specjaliści od "fekaliów - genitaliów". "świnek - padlinek", "dupek - kupek" itp. Rozar jest bezkompromisowy, czasem aż za... niemniej czy Portal poetycki to li tylko nasładzanie się identycznie myślących oraz czujących? Wy, którzy obrażacie się za zjadliwą gorycz prezentowanej rzeczywistości, w przeciwieństwie do "Rozaropodobnych" jesteście finansowo doskonale urządzeni. Już wspominałam na jakich zasadch, więc powtarzać się nie będę. I pamiętaj: chrześcijaństwo to nie cierpiętnictwo. Chrześcijaństwo jest waleczne, niekiedy aż do męczeństwa. A Regulamin? Można wyciszać wszelkie kontrowersyjne wpisy, hamować nadto upolitycznione teksty, wszak nie tylko autorstwa "Rozaropodobnych". Także tych, którzy jak niegdyś podśpiewywały w tajemnicy przed swymi rodzicami, dzieci, nadal siedzą rozradowani pod swoim wychodkiem i g***o klepią młotkiem", sądząc zapewne iż będzie owa czynność trwała wiecznie. Dlatego, kto przeciw nim [gdyż "g***o jak to g***o klepie się nierówno"], wówczas permanentne (do Administracji) donosy, szkalowanie, szydzenie, odwracanie kota ogonem, nękanie odmienniej myślących czy na koniec (i ostatecznie) odwoływanie się do martwego w swej literze, Regulaminu. Co pewien czas wsadzony w mrowisko kij, dzikie awantury, nawet bany i znowu na pewien czas błogi, nudny spokój. | |
11 Paź 2015 o 00:23 Ależ Befano, Rozar robi to w swoich tekstach i komentarzach nieustannie, a jednak Ci to nie przeszkadza, gdyż macie podobne poglądy. Szkoda, że ta "chrześcijańska moralność", o której macie tyle do powiedzenia, sprowadza się w waszym wykonaniu do moralności Kalego. | |
11 Paź 2015 o 00:07 kaska137 napisał: W Regulaminie serwisu POEZJA POLSKA jest napisane: „... 28. Użytkownik nie może zamieszczać w Serwisie treści wulgarnych, obraźliwych, naruszających prawo lub lub zasady współżycia społecznego, niezgodnych z treścią Serwisu jako całości lub też poszczególnych jego fragmentów. Interpretacja dokonywana jest przez Administratora. 29. Zabronione jest prowokowanie lub eskalowanie przez Użytkownika sytuacji konfliktowych, obrażanie innych Użytkowników lub innych osób w swoich tekstach (wiersze, komentarze, wiadomości itp.). ...” Uważam, że nic nie stoi na przeszkodzie aby podobne punkty były zastosowane w Regulaminie Publixo. Przede wszystkim należałoby się odwołać do Regulaminu PubliXo, w którym napisano podobnie, mimo że nie identycznie. I gdyby Administrator naprawdę wziąłby pod uwagę rozmaite, (bez)interesowne złośliwości oraz fobie co poniektórych użytkowników, często uniknęłoby się konfliktów z rodzaju bezpodstawnego oskarżania o coś, co nigdy nie miało miejsca, ośmieszania (choćby w tzw. satyrach), czynienia z ludzi o odmiennych poglądach psychicznie niezrównoważonych. | |
10 Paź 2015 o 23:53 Myślę, że administrator publixo miałby za dużo do roboty. | |
Temat: Moje spotkania w Krakowie, 25 i 26 października 2015. (10) | |
09 Paź 2015 o 13:57 Dziękuję, Piórko :) Może kiedyś będę miał spotkanie bliżej Ciebie... wtedy będziesz mogła zaglądnąć :) | |
07 Paź 2015 o 13:11 Ho, ho! Hardy!Targi Książki, a później Twoje autorskie spotkanie w Piwnicy Pod Baranami! Super! Gratulacje i owocnych spotkań autorskich :) | |
Temat: O kreatywnym pisaniu czyli 'Po bandzie' (27) | |
07 Paź 2015 o 13:07 lilly napisał: Zapraszam na spotkanie autorskie, które odbędzie się w Warszawie przy Placu Zbawiciela w galerii Funky w piątek, 9 października o godzinie 18. Lilly, gratulacje i owocnego spotkania autorskiego :) Brawo! | |
Temat: Propozycje zmian w Regulaminie PubliXo (29) | |
07 Paź 2015 o 03:24 W Regulaminie serwisu POEZJA POLSKA jest napisane:„... 28. Użytkownik nie może zamieszczać w Serwisie treści wulgarnych, obraźliwych, naruszających prawo lub lub zasady współżycia społecznego, niezgodnych z treścią Serwisu jako całości lub też poszczególnych jego fragmentów. Interpretacja dokonywana jest przez Administratora. 29. Zabronione jest prowokowanie lub eskalowanie przez Użytkownika sytuacji konfliktowych, obrażanie innych Użytkowników lub innych osób w swoich tekstach (wiersze, komentarze, wiadomości itp.). ...” Uważam, że nic nie stoi na przeszkodzie aby podobne punkty były zastosowane w Regulaminie Publixo. | |
06 Paź 2015 o 22:45 Zgadzam się z Pstro - czasami nie są potrzebne regulaminy - dyskusja niekiedy trochę się stacza - jest jednak naturalnym krwiobiegiem pomiędzy użytkownikami. Bywa więc czasami niezbyt ładnie - ale za to mnóstwo razy jest uczciwe i twórczo. Niech żyje wolność wypowiedzi - to jest idea ponad inne . |