Przejdź do komentarzyCiasto
Tekst 24 z 53 ze zbioru: Limeryki
Autor
Gatuneksatyra / groteska
Formafraszka / limeryk
Data dodania2014-01-23
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń3104

Gładką dziewoję spod Trójmiasta,

nauczyła mama piec ciasta.

Zawiozła do lubego...

- Jest zgniecione, lebiego!

Wyszła za innego, nie z miasta.

  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
Świetny! Kłaniam się.
avatar
Świetny limeryk. A ja znam przypadek, że z powodu urwanego guzika wyszła za innego. Ale żeby było precyzyjniej, to on wybrał inną, tę z guzikiem. A potem z tego małżeństwa wyszedł guzik z pętelką.
avatar
Może pan ten, co z Trójmiasta,
cenił rozum, a nie ciasta?

:)
avatar
Lecz w życiu ciasto czy rozum,
Wszędzie potrzebna rzetelność.
Został z guzikiem z pętelką...
Skończyła mu się przyjemność.
;)
avatar
Ale przecież, tak umila,
przyjemności, choćby chwila? :D
avatar
Tu się zgodzę, w rozciągłości,
kiep, kto nie zna przyjemności
;)
avatar
Już na koniec i poważnie,
rzetelności przyznam rację.
Bo nieważna jest profesja,
robić dobrze - to rzecz święta!
Nie po łebkach, nie w przelocie;
bo tak każdy kiep już może.
Dumę, radość i uznanie,
da tylko rzetelne zaangażowanie :)
avatar
Ważniejsze, czy ciasto
może być z omastą?
© 2010-2016 by Creative Media
×