Tekst 60 z 76 ze zbioru: życiobranie
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2014-03-25 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2446 |
na zielonym dywanie w kwadraty kroję
całe jutro moje
niespójnoscią włokien przebieram sploty
łamię jak palce nadziei
przeżyte czasem przeżute
nijak się nie da przykleić
jeszcze dzień może da na nogach
ustoję całe jutro moje
oceny: bezbłędne / znakomite
Bohater wiersza jest uosobieniem nas wszystkich: to nadzieja sprawia, że - nie znając wcale ni dnia, ni godziny - nadal wytrwale planujemy, wytyczamy sobie cele, mamy marzenia - i jakoś (lepiej czy gorzej) trwamy