Tekst 27 z 45 ze zbioru: nie zgasiłaś
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2014-11-20 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2450 |
Stało się coś.
Straciliśmy siebie
dla siebie, ale
przecież straciliśmy
także wątpliwe,
jeżeli w ogóle jakieś
do siebie zaufanie.
Skończyło się coś.
Lepiej wcześniej
niż później, jeżeli tej
pigułki nie zdołaliśmy
przełknąć i nie
możemy przeboleć.
x
Co to było, co się
zbyło, czy nie zbyło.
Chociaż można by
było, może nawet
w nieskończoność
okłamywać się,
że to była miłość.
Mogła sobie nie być.
Ale, co blisko siebie,
to blisko siebie.
A tak to stało się…
Stało się to, co
nie powinno się stać.
x
To nie takie proste,
ale po prostu
oddaliliśmy się.
A przynajmniej
dalej nam do siebie
niż blisko, niż było.
A właśnie, że wcale nie.
zbyło, czy nie zbyło." triwialne. Za dużo słów, które nic nie znaczą.
oceny: bezbłędne / znakomite
jakie masz gwarancje, że - gdybyś kochał kogoś innego - nie mogłaby być ona jeszcze "większa"??