Specjalne podziękowania dla Befany za wychwycenie błędu.

Ufff, teraz już mogę oceniać :-D

:)))

Znam takiego jednego pisarza (nie poetę), który wraz ze swoją "muzą" kręci niezły biznes. Ale ogólnie masz rację.

Doczytaj sobie jeszcze "Optymisto" i to:

http://www.publixo.com/text/0/t/14049/title/Stary_artysta_tworzy

Opis jak najbardziej wzięty z życia, ponieważ tego pana znam ze stron wielorakich :p Ja wprawdzie nie jego muza (nawet nie chciałabym być takową) jednak z jego - hmmm - chcąc nie chcąc - środowiska :-)

Z przyjaznym rozbawieniem :-D :-D :-D

W imieniu niedoszłych muz...dziś prawdziwych poetów już nie ma:) :) albo Pac wart pałaca :)
Z uśmiechem i na przekór:) :)

No i ja jestem myśli,że kiedy wiesza zycie przestanie interesować kogokolwiek,poza pisaniną czy celebrytów,poetów ujmę to tych,którzy się tu znajduja,będzie dobrze,inaczej tego nie widzę.

Takie wyborne towarzytswo,że aż się miło czyta.

Wolą biznes te kobiety,
Bo chłopaki... cóż, niestety,
Wolą rzucać co rusz pety
I podpierać się flaszeczką,
Zamiast zająć się babeczką :(