Tekst 2 z 15 ze zbioru: człowiekowi
Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2011-08-05 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 3037 |
cierpienie uszlachetnia
byłam kamieniem
jestem klejnotem
lgnę do szyby w gablocie
obślizgłą i obleśną gładkością swej struktury
ślinię się na widok prawdziwego życia
i duszę
zachłystując się powietrzem
potem oglądającym mnie lśnię
z wdzięczności za odurzenie
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: słabe / słabe
oceny: bezbłędne / znakomite
Poczytaj.
pozdm.
oceny: bezbłędne / znakomite
oceny: bezbłędne / znakomite
Tylko wielcy znoszą je /mimo widocznych strat!/ bez żadnego uszczerbku.
Ba! Tylko na nich /tych mękach/ zyskują!
Paradoks bilansu, w którym poniesione koszta per saldo generują same zyski
Nieszlachetni pod wpływem zadawanego bólu /tej obróbki szlifierskiej/ , mówiąc kolokwialnie, bardzo szybko pękają i, by uchronić się przed dalszym cierpieniem, potrafią wydać własną matkę.
Czym jest brylant? Martwym kamieniem?