Przejdź do komentarzyAnioł
Tekst 5 z 13 ze zbioru: wyersze :)
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2011-08-19
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2105

porwał, złapał uratował

dotknąłem anioła


wzniósł na równi nieboskłonu

i rozumu granice

za co, nie wiem ale wstyd nie oddać mu pokłonu

tak potężny - bogu równy wielce

dla niego siła nie siłą lecz słowem świętym

wszystko mu się odda pieśniami chwalebnymi

widziałem anioła


ukazał  tylko to co echem Jahwe było

a i tak nigdy mi się nie przyśniło

słowem nie wyrażę

a jednak próbuję

apostoł w najgorliwszej modlitwie nie wyrazi

filozof w swych dysputach nie wysnuje

mędrzec w radach dla innych nie zaradzi

nawet poeta w wersach i rymach nie skuje

poeta... czymże on jest jeśli słowo ludzkie

jest tylko ludzkie

marne, wątłe nieporadne

nie wypowie co mi było dane.

poczułem anioła


nim być chciałem,

strachu nie czułem

wcale się nie bałem

splugawić słowa

nawet jak była odmowa

niczym Jakub rwałem i płakałem

abym dostał skrzydła...

abym dostał ojca...

tylko dla siebie...

nie dzieląc się z bliźnim

jak sam nauczyciel kazał

teraz jestem nikim

błądząc w odmętach mej duszy

a to com widział

stało się tylko kawałem ułudy

całe dobro me zamazał

ale wybaczy mi zbrodnię

jest sędzią ale też ojcem

zaledwie się ukorzę

tylko go w siebie wpuszczę

a stanę się przebaczonym

zabiłem anioła

  Spis treści zbioru
Komentarze (3)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
A mogłaby być z tego niezła proza.
avatar
Ta konwencja trochę poukładanych myśli wyraża chyba, że jeszcze do końca czegoś nie udało się przemyśleć...
avatar
Niesamowity klimat odsłoniłeś w swoim utworze.
© 2010-2016 by Creative Media
×