Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz biały |
Data dodania | 2017-07-21 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2349 |
parking autokarów niezmierzony
piskariewski kurhan wojny
matem topoli patem matki strzeżony
marsza żałobnego ton dostojny
w pustce chłodu bliskiej zimy
pyłu złotego jesienne dymy
nad niebezimiennych
nad nienieprzeliczonych
zawodząc trawami pamięci liśćmi srebrnymi
matki sukni starej łopotem nad mogiłami
jeden milion blisko dwa miliony
prawie dwa miliony miliony miliony
srebrne sokory złote liście ronią
sypią swe prochy nad grobami
w porywach matka laury składa
wieniec z laurów opuszczony
tak kamiennie blada
marszem żałobnym chopina
liśćmi złotymi tej płaczki łzami
laurami kurhanu prochu leningradu synów
na zawsze na nowo wciąż jeszcze
kto lubi liczb wielkich krupy
tutaj je widzi miliony i trupy
czuje cyfr kości dreszcze
zwłoki i zwłoki proch liści traw śniegu kości
i zwłoki zwłok milionów pył szeleści
jeszcze i jeszcze i jeszcze
kości zmrożonych wszędzie gór grupy
tony marsza szopena mróz nuty
wagony prochu megatony traw strupy
dym prochu srebrnych złoty sokory liści
zwłoki z serca cyrku europy trupy
zbierane kości cieniem żywych konduktami
z prochu śniegów prospektów trotuarów całunami
leningradu synów manami
nocą w rocznicę tzw. zwycięstwa 8/9 maja 2013 r.
oceny: bezbłędne / znakomite
A tak z drugiej strony, co Ty za myśli masz nocą? Fakt, że data ważna, ale... ?
To pokryta trawami, niezmierzona przestrzeń, ograniczona potężnym szpalerem topól i zradiofonizowana (z głośników dobiegały tony wielkiej muzyki żałobnej świata). W centralnej części jednej ze ścian tej nekropolii postawiono ogromny pomnik prostej kobiety Matki, składającej laury swoim Synom.
W zbiorowych mogiłach pogrzebano ok. 2.000.000 anonimowych leningradczyków, którzy przez 3 lata w warunkach hitlerowskiej blokady umierali z głodu, chorób, mrozów, w wyniku codziennego ostrzału artyleryjskiego oraz nalotów bombowych.
MIMO TO MIASTO NIGDY NIE ZOSTAŁO ZDOBYTE.
Dla nas to bardzo czytelny zza grobu Ich przekaz
Wiersz jest próbą wejścia w TAMTEN stan umysłu