Oni tam mają swój punkt widzenia i oceniania...

Optymisto, gdyż, wg nich - co wolno wojewodzie...
A ty, Narodzie, buzię w kłódkę i masz nas słuchać. No!

A ja całe noce wzdycham
do cnót, jakie wciąż ma Krycha.

Cnoty Krychy, wszystkim znane...
Janko, masz je niezbadane? ;)

Hardy, ja też bym wolał bez takich tematów (politycznych), jak cnoty niewieście, ale sam wiesz, jak to wszystko wzbiera w człowieku. Tylko małpom pasuje. Przejdzie nam, kiedy nadejdzie:

Art. 127. § 1. Kto, mając na celu pozbawienie niepodległości, oderwanie części obszaru lub zmianę przemocą konstytucyjnego ustroju Rzeczypospolitej Polskiej, podejmuje w porozumieniu z innymi osobami działalność zmierzającą bezpośrednio do urzeczywistnienia tego celu, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 10, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.

Legionie, są i inne paragrafy kk. Zwłaszcza jeden wstawię, dla pewnego człowieczka:
§ 1.
Odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu.
§ 2.
Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego.
§ 3.
Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.

I to nadejdzie. Potrwa krócej lub dłużej, ale poczekam. Myślę, że tivi-relacje z rozprawy w sądzie będą miały rekordową oglądalność...

Można stawiać zakłady, kto będzie pierwszy: Temida czy kostucha?

Legionie, chciałbym, aby Temida.
Jednak w tym przypadku jestem małym optymistą. Znając życie polityczne.

Dla dworu lepsza byłaby kostucha, bo jak Temida, to dwór się już nie podniesie. Może dwór w porę poda herbatkę? Sceptycznie, ale wszystko zależy od siły charakteru skrzywdzonych. Ja tym rzeźnikom życzę powodzenia!

To możliwe, ale małe pradopodobieństwo. Wolę poczekać na Temidę... a jeżeli nawet kostucha zabierze naturalnie wcześniej jednego czy drugiego, to zostanie jeszcze do osądzenia "a imię ich tysiąc".
Jako przestroga dlka oprzyszłych rządzących, czym kończy się w naszej już części Europy, wcześniej czy później, chętka na dyktaturkę.

Pani Sędzia Krystyna chyba ma cnotę niewieścią... ale kto normalny odważyłby się sprawdzać? Toć to jak zajrzenie do paszczy smoka, groty niedźwiedzia... :)

Florianie, przy tej Krystynie modliszka to niewinne stworzonko...

Nie wiem, niestety, kim w fraszce jest Martusia. Córką ministra MEN? Jego synową?

Belino, nie wiesz, kto to Martusia?! Panieńskiego nazwiska na K., a teraz już chyba trzecie ma i trzeciego męża, nie licząć pobocznych...
To bratanica znanego prezesa...

Ale we fraszce mowa nie o prezesie, co ma kota, a o... ministrze Czarnku?

Martusia była przecież wtedy "wzorem cnót niewieścich".