Przejdź do komentarzyinkarnacja Alicji
Tekst 2 z 8 ze zbioru: za lustrem
Autor
Gatunekpoezja
Formawiersz / poemat
Data dodania2011-09-01
Poprawność językowa
Poziom literacki
Wyświetleń2880

po Twojej stronie przymierza

kielich krwi naznaczyła rysa śmierci

po tej samej stronie życia

biała flaga nie trzepoce

nie szaleje burza

rzeka

zmieniała swoje koryto

biegnie w złym kierunku

nadzy poddajemy się

tej anomalii


piję Twoje łzy

pragnę krwi

jutro znowu będę

uciekającymi zmysłami

zawrócę czas


czekam na pocałunek

tuląc klatkę pełną uczuć

tamta strona odwraca wydarzenia

niedaleko zła odpoczywam

wykręcony pożądaniem

wypij moją krew


2009-12-26


  Spis treści zbioru
Komentarze (8)
oceny: poprawność językowa / poziom literacki
avatar
a jednak... wyłazi z Ciebie romantyk :):):)
avatar
Piękny wiersz. Aż kipi uczuciami! "poję Twoje łzy pragnę krwi..."
avatar
Alicja po reinkarnacji - patrz tytuł- to Alicji pośmiertne 2. wcielenie, całkiem INNE od tego pierwszego.

Pragnienie czyichś łez czy krwi (patrz kolejne wersy) w kontekście miłości, grobu i zmartwychwstania - to liryka na pograniczu czarnej strony Mocy, demonizmu i mrocznych opowieści o wampirach.

nadzy poddajemy się
tej anomalii

/i dalej/

piję twoje łzy
pragnę twojej krwi

/i jeszcze dalej/

czekam na pocałunek
tuląc klatkę pełną uczuć

Strach się bać
avatar
Utwór w całości mieszczący się w nurcie wciąż modnego gotycyzmu, gdzie erotyka ociera się o zbrodnię lub/i kanibalizm, słodka krew kochanki/kochanka nic tylko bryzga, i coraz bardziej chore sceny roi głowa bardzo chora
avatar
niedaleko zła odpoczywam
wykręcony pożądaniem
wypij moją krew

(vide końcówka - cytat z pamięci)
avatar
Wszystkie tytuły i tekst umieszczają ten nasz kobiecy

/Alicji/

fizyczny /namacalny/ pełen bezpardonowej przemocy real

w wolnej od nakazów obowiązującego prawa, obyczaju i religii

filozoficznej przestrzeni,

w której każdy z nas po swojemu czuje dokładnie tylko to, co czuje.

Łaknienie cudzej krwi - to u tzw. normalnego człowieka najczęściej żądza odwetu, krwawego mordu i to najlepiej na oczach Bogu ducha winnych przypadkowych ludzi. Im ich więcej, tym bardziej satysfakcjonująco - i "lepiej".

W 20011 r. 22. lipca na norweskiej wyspie Utøya młody człowiek Andres Breivik zabił /przy pomocy karabinu maszynowego/ 69 /i postrzelił innych 110/ młodych ludzi; zamach przeżyło jeszcze więcej świadków zdarzenia,

którzy z tamtymi ociekającymi krwią scenami i obrazami muszą jakoś dzisiaj "dalej żyć". Jak żyć po czymś takim?!

A co z zabójcą

?!

Zanim dotarł na wyspę, wcześniej w Oslo, w pobliżu gmachu premiera zdetonował bombę w samochodzie, która zabiła 8 i raniła 209 ludzi.

CO Z KRWAWYM ZABÓJCĄ, PANEM ŻYCIA, KALECTWA - I ŚMIERCI - CAŁKIEM PRZYPADKOWYCH OFIAR: MŁODYCH KOBIET I MĘŻCZYZN
avatar
niedaleko zła odpoczywam
wykręcony pożądaniem
wypij moją krew

(finał)

Kiedy zabijasz

/jakoś "świadom", co robisz... choć to nie mieści się w głowie!/

z zimną premedytacją,

np. wsiadając po pijaku do samochodu i pędząc POD TZW. PRĄD,

wbrew wszystkiemu, co jest obowiązującą normą,

na oślep po bandzie i po całości, byle nasycić własną żądzę mordu,

masz chyba prawo czuć to, co czujesz

?!

czy nie

???

Co czują dzisiaj rodzice, rodzeństwo i dalsi krewni tych wszystkich, których pan nikt a. breivik t a m t e g o dnia wziął na swoją muszkę

?

Łaknienie jakiejś elementarnej sprawiedliwości

?

Żądzę odwetu

??
avatar
J a k

ma wyglądać ta inkarnacja po tamtej stronie lustra Alicji /z mrocznej Krainy Oz/,

/tej dziewczyny, co na amen zniknęła po t e j stronie tego samego lustra/

??

Czym jest literatura współczesna? Powielaniem tego, co wieki temu czytali nasi Dziadowie i Pradziadowie?
© 2010-2016 by Creative Media
×