Autor | |
Gatunek | poezja |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-01-26 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 1693 |
gdy wspinam się słowami wprost przed twoje usta
wiedziony słodkim smakiem ich błyszczącej żądzy
to chciałbym je dotykać na skrzydłach motyla
szeptem zwilżać zdania palcem szukać kropki
rozbierać metaforą w korowodzie wyznań
uwięzione w oddechu białe alabastry
w spiętych ponad miarę śmiałych oczekiwań
jak w nabrzmiałej próżni wszystkie obietnice
i właśnie wtedy wchodzę całym wersem w sedno
pomiędzy twoje zdania uniesione w tańcu
jakby w okładki książki niezwykłej fantazji
i tej maleńkiej kropki najważniejszej w zdaniu
i czytam cię do końca w świetle kandelabrów
tak żeby tuż nad ranem powtórzyć w zachwycie
najpięlniejsze rozdziały twojej obecności
i wszystkie czułe strofy wyszeptane świtem
a ktedy już zmęczony czytaniem przydługim
siadam w kuchni przy kawie scałowanych myśli
odkładam cię na półkę blisko obok serca
i myślę już o nocy gdy się znowu przyśnisz
https://youtu.be/kboMSfPMLDs
oceny: bezbłędne / znakomite
Ostatnia zwrotka - ciekawa, odpoczynek od piękna i uniesień, oczekiwanie na następne. Tu jest porządek istnienia. Bajka 37
oceny: bezbłędne / znakomite
wchodzę całym wersem w sedno;
czytam cię do końca etc., etc.
Iście pieniście
Lecą suchych liści kiście,
Mieniąc się złociście...
Za patentem fajerwerków - sformułowanych w czasie jakże rzeczywistym teraźniejszym - tych jakże czarujących metafor kryje się niemoc Poety, bo, niestety, niestety, to już chyba jesień, i drepczemy w miejscu.
Odwróćmy może kolejność poetyckich starań i dopiero kiedy NAPISZEMY, przeczytajmy (vide tytuł) wszystko z należytą uwagą, by spostrzec, że się np. powtarzamy i gonimy w piętkę - zatem to dlatego liryczna "ty" ma już tego dość i dawno poszła sobie w diabły
i odkładam ciebie na półkę
(patrz ostatnie linijki)
Taki wersal mieliśmy za Ludwika XIV. Dzisiaj to kobiety, śmiertelnie znudzone codzienną męską sztampą, "odkładają" faceta.
Na bocznicę