Tekst 1 z 102 ze zbioru: Gadki do lustra
Autor | |
Gatunek | satyra / groteska |
Forma | wiersz / poemat |
Data dodania | 2018-03-23 |
Poprawność językowa | |
Poziom literacki | |
Wyświetleń | 2247 |
Odkąd jest mydło
i w mieście Kadzidło,
wchodzisz bez mydła
bez pudła - takie prawidło.
oceny: bezbłędne / znakomite
To nasze w ginących już rzeczownikach mydło, prawidło, kropidło, kadzidło, sznurowadło, padło, imadło, szydło czy powidło - to sprzed tysiącleci uratowany cudem rdzeń naszego UNIKALNEGO języka. Zastępujemy go dzisiaj lawinową bez mydła angielszczyzną, i już w następnym pokoleniu, jak Nigeryjczycy, wszyscy będziemy mówili mową Szekspira.
Ps. Co do w punkt trafionego komentarza: NIE MA JEDNEGO /mydła/ - BEZ DRUGIEGO /mydła/, choć tak łakniemy, żeby istniały w osobnych światach